Zabójstwo 11-letniej Danusi. Żurek ujawnia, co czeka zatrzymaną 12-latkę

Zabójstwo 11-letniej Danusi. Żurek ujawnia, co czeka zatrzymaną 12-latkę

Dodano: 
Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości
Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości Źródło: KPRM
Podejrzewana o zabójstwo w Jeleniej Górze 12-letnia dziewczynka może trafić do zakładu poprawczego i nie opuścić go nawet do 24. roku życia – powiedział Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości.

Do zbrodni, która wstrząsnęła Polską, doszło w poniedziałek (15 grudnia) w pobliżu ul. Wyspiańskiego w Jeleniej Górze, gdzie znaleziono ciało 11-letniej Danusi. W związku ze sprawą zatrzymano 12-latkę, która chodziła z ofiarą do tej samej szkoły. Policja ma nóż, którym prawdopodobnie zadano śmiertelne ciosy.

Dramat w Jeleniej Górze. 12-latka może spędzić w poprawczaku nawet 12 lat

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek tłumaczył w środę (17 grudnia) na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia, że odpowiedzialność karna za tego typu czyn zaczyna się od 14 lat.

– Więc tutaj będziemy mogli mówić tylko o umieszczeniu w poprawczaku, ale to może być bardzo dotkliwe, dlatego że dzisiaj ustawa pozwala na to, żeby to dziecko było (w zakładzie poprawczym – red.) aż do wieku dorosłego, nawet do 24. roku życia – wskazał.

– W przypadku, gdy 12-latka tam trafi i sądy będą później decydować o jej losie, to może się okazać, że w tym zakładzie będzie musiała spędzić długi czas, taki jak dorosły za zabójstwo. 12 lat to czasem jest tyle, ile zabójca spędza w więzieniu za tego typu czyn – podkreślił.

"Czeka nas bardzo poważna dyskusja". Żurek o zabójstwie 11-letniej Danusi

Szef MS zapowiedział, że w środę spotyka się z ministrem spraw wewnętrznych Marcinem Kierwińskim. Będą rozmawiać na temat wprowadzenia koniecznych zmian systemowych, które mogłyby zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości.

– Będziemy omawiać tę sytuację oraz to, jakie działania są potrzebne, czy rzeczywiście samo zaostrzanie prawa w kierunku karania za czyn cokolwiek zmieni, czy raczej powinniśmy się zastanowić nad przyjrzeniem się temu, do czego nasi najmłodsi mają dostęp oraz nad jakimś systemem monitorowania tego, co się dzieje w takim dziecku – argumentował Żurek.

Jego zdaniem, "czeka nas bardzo poważna dyskusja, w jaki sposób zabezpieczyć naszych najmłodszych przed tym, co się dzieje, przed agresją, przed nieograniczonym dostępem do internetu i często też przed samotnością w sieci".

Czytaj też:
Tragedia w Jeleniej Górze. Nowacka zabrała głos


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: Polskie Radio Program 1
Czytaj także