Reuters: Polska wśród krajów UE zaniepokojonych propozycją Macrona

Reuters: Polska wśród krajów UE zaniepokojonych propozycją Macrona

Dodano: 
Emmanuel Macron, prezydent Francji
Emmanuel Macron, prezydent Francji Źródło: PAP/EPA / SPUTNIK POOL
Państwa UE, w tym Polska, wyraziły formalne zaniepokojenie słowami prezydenta Francji Emmanuela Macrona o gwarancjach bezpieczeństwa dla Rosji.

Od początku wojny na Ukrainie Emmanuel Macron mierzy się z krytyką za zbyt miękkie podejście do Rosji, w tym chęć ciągłego komunikowania się z Władimirem Putinem. W odpowiedzi francuski przywódca tłumaczy, że chce w ten sposób pomóc w osiągnięciu pokoju.

W niedawnym wywiadzie telewizyjnym Macron powiedział, że chciałby zapewnić Rosji "gwarancje bezpieczeństwa", kiedy ta "wróci do stołu negocjacyjnego". Gwarancje o jakich mówił francuski przywódca mają dotyczyć kwestii zasięgu terytorialnego NATO.

W maju prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ujawnił, że Macron zaproponował Ukrainie ustępstwa terytorialne wobec Rosji. Obecnie francuski prezydent stoi na stanowisku, że pokój jest możliwy tylko na warunkach Kijowa.

Jak podaje agencja Reutera, po słowach Macrona o gwarancjach bezpieczeństwa dla Rosji Czechy, które sprawują prezydencję w Radzie UE, pomogły zorganizować wsparcie dla wyrażenia formalnej dezaprobaty, znanej jako "demarche".

Sprzeciw wobec słów Macrona. Sojusz Polski z innymi krajami UE

Dwóch dyplomatów powiedziało agencji, że zwolennikami interwencji dyplomatycznej były państwa bałtyckie: Estonia, Łotwa i Litwa, a także Polska i Słowacja. Reuters nie był w stanie ustalić, ile łącznie krajów poparło ten ruch ani czy poparli go Czesi.

MSZ Francji, Czech i Słowacji nie odpowiedziały natychmiast na prośby o komentarz, natomiast polskie MSZ odmówiło komentarza.

Według ustaleń Reutera Czechy w ubiegłym tygodniu rozesłały projekt "demarche" do europejskich stolic, a w poniedziałek finalna wersja dokumentu została przekazana francuskiemu ministerstwu spraw zagranicznych.

Cytowany przez agencję przedstawiciel Francji w UE oświadczył, że w słowach Macrona o Rosji nie ma nic nadzwyczajnego. Jak zaznaczył, sama Ukraina stoi na stanowisku, że pod koniec wojny odbędą się negocjacje.

Czytaj też:
Doradca Kremla: Macron dużo mówi, ale nie ma żadnych konkretów

Źródło: Reuters
Czytaj także