Wiesław Chełminiak II Gdyby taki film popełnił polski reżyser, ani chybi zarzucono by mu zrzynanie z Mrożka.
Mamy jednak do czynienia z dziełem Szweda, spełnionej nadziei europejskiego kina, więc krytycy pieją z zachwytu, a jurorzy z Cannes nagradzają go Złotą Palmą. Östlund wie dobrze, za co jest kochany, i już w pierwszych scenach demonstruje totalną bezkompromisowość, ośmieszając młodocianych celebrytów. Grymaśny model oraz jego dziewczyna, pretensjonalna influencerka, kompromitują się szybko i skutecznie. Po przystawkach na stół wjeżdża główne danie: luksusowy rejs statkiem wartym 250 mln dol. Tutaj gwiazdą jest rosyjski oligarcha, który bogactwo zawdzięcza „inżynierii precyzyjnej”, czyli produkcji broni.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.