Kempa stwierdziła, że publikacja "Gazety Wyborczej" (podana dalej m.in. przez Onet) uderza w jej rodzinę. Jej zdaniem media chcą "zaszczuć" jej dzieci.
"Wobec brutalnego ataku na moich Najbliższych i próby zaszczucia moich dzieci i rodziny, tylko po to, aby w sposób kłamliwy i nieuprawniony uderzyć we mnie jako polityka, oświadczam, że kieruję tę sprawę do odpowiednich organów" – napisała polityk PiS na Twitterze.
"Sprzeciwiam się wykorzystywaniu mojej osoby, celem zwiększenia „zasięgów” medialnych, nie mających żadnego związku z moją działalnością. Takie postępowanie nie ma nic wspólnego z wymaganą przez art. 12 Prawa prasowego rzetelnością dziennikarską i narusza moje dobra osobiste" – napisała Kempa w kolejnym twicie.
"Wyborcza": Zięć Beaty Kempy bezkarny
"Gazeta Wyborcza" opisała w poniedziałek sprawę zięcia Beaty Kempy, któremu groziły kary za wykroczenia oraz przestępstwa przy prowadzeniu nielegalnych wysypisk śmieci. Arkadiusz B. miał ostatecznie nie ponieść żadnych konsekwencji.
"GW" opisuje szereg nieprawidłowości, do jakich miało dojść w trakcie śledztwa.
Warto zaznaczyć, że rzecznik prokuratury Anna Placzek-Grzelak przekazała, że kwestia ewentualnej potrzeby wznowienia śledztwa będzie analizowana.
Czytaj też:
Poseł zrobił awanturę w TVP: Zabiliście Adamowicza, zaszczuliście dziecko