Pyszności prosto z lasu

Pyszności prosto z lasu

Dodano: 
Kurki. Zdj. ilustracyjne
Kurki. Zdj. ilustracyjne Źródło: Pixabay
Siostry gotują || Zimą i na przednówku, kiedy stare się skończyło, a nowego jeszcze nie ma – jak mawiano dawniej – korzystamy z darów lasu, które skrzętnie zostały zakonserwowane i przetworzone na ten czas – piszą Anna Popek i Magdalena Krupa.

Jeszcze miesiąc, dwa i znowu będzie można korzystać w pełni z tego, co daje nam las. Już w kwietniu można będzie np. zbierać młode pędy sosny i robić z nich pyszną oliwę sosnową, można będzie zbierać sok z brzozy i uzupełniać braki witaminowe po zimie takim zdrowym szprycerem. Gdy pojawi się czosnek niedźwiedzi, będziemy mogli ugotować odżywczą i zdrową „dziką zupę”. Niektórzy na placuszki z kwiatów bzu czarnego czekają cały rok, bo jest to deser wybitnie aromatyczny.

Artykuł został opublikowany w 11/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także