"Do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa został złożony zapowiadany akt oskarżenia przeciw dr Pawłowi Grzesiowskiemu. Pan doktor teraz będzie musiał przed sądem udowodnić, iż podważałem podstawową wiedzę medyczną oraz zaprzeczałem oczywistym metodom zapobiegania chorobom zakaźnym" – przekazał za pośrednictwem społecznościowych dr n. med. Zbigniew Martyka.
Dr Grzesiowski stanie przed sądem
Praktyk w zakresie leczenia chorób zakaźnych napisał, że "przed sądem karnym nie wystarczy jedynie opinia Pana pediatry, aby zdyskredytować wypowiedzi zakaźnika z wieloletnim doświadczeniem, które w każdym przypadku poparte były konkretnymi badaniami naukowymi".
Akt oskarżenia dotyczy wypowiedzi Pawła Grzesiowskiego z 21 grudnia 2022, w której – w ocenie strony powodowej – pomówił go o podejmowanie działań stanowiących zagrożenie dla pacjenta, a jego poglądy ocenił jako podważające wiedzę medyczną.
Chodzi o wypowiedź Grzesiowskiego: "Lekarz, który podważa podstawową wiedzę medyczną, zaprzecza oczywistym metodom zapobiegania chorobom zakaźnym takim jak, nie wiem, izolacja czy kwarantanna czy właśnie szczepienia, testy, powoduje zagrożenie dla pacjenta i to jest najważniejsze” oraz „szerzenie poglądów antyszczepionkowych, antymeseczkowych, antycovidowych jest ewidentnym zagrożeniem dla pacjentów".
W ocenie dra Martyki słowa te narażają go na utratę zaufania potrzebnego do zajmowania stanowiska kierownika oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej oraz wykonywania zawodu lekarza.
W informacji o złożeniu pozwu dr Martyka stwierdził, że jest to "kolejny krok, aby osoby odpowiedzialne za tragiczne wydarzenia minionych trzech lat poniosły odpowiedzialność karną".
Prześladowania dr Martyki
Przypomnijmy, że znacząca część mediów wciąż milczy na temat zawieszenia w prawie do wykonywania zawodu dra nauk medycznych Zbigniewa Martyki. Wyrok zapadł na rozprawie niejawnej, jednak lekarz zapewnił, że jego prawnicy pracują nad znalezieniem sposobu, aby upublicznić całość. "Wydarzenia były tak bulwersujące i tak sprzeczne z obowiązującymi zasadami i przepisami, że opinia publiczna musi się o tym dowiedzieć" – napisał po rozprawie lekarz. Wyrok jest nieprawomocny, pełnomocnik lekarza zapowiedziała złożenie odwołania.
W trakcie epidemii koronawirusa Martyka (specjalista ds. chorób zakaźnych) był w grupie medyków, którzy odważyli się kwestionować politykę lockdownów, straszenia, powszechnego testowania, segregacji sanitarnej i przymuszania społeczeństwa do przyjmowania szczepionek na COVID-19. Wszystkie swoje twierdzenia lekarz popierał badaniami opartymi o wiedzę medyczną. – W całej sprawie chodzi jedynie o zemstę za moją walkę z skompromitowanym systemem – ocenia lekarz w obszernym wywiadzie z początku grudnia.
Czytaj też:
Dr Martyka opublikował ważne oświadczenie. Podejmuje kroki prawneCzytaj też:
Ministerstwo sprawiedliwości w obronie dr. Martyki. Jest pierwsze działanie