Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Dawid Kubacki wycofał się niespodziewanie z zawodów Pucharu Świata w norweskim Vikersund, a przyczyną decyzji była choroba jego żony Marty. Wicelider PŚ poinformował też, że nie wystąpi w pozostałych zawodach cyklu w sezonie 2022/2023.
"Mój nagły powrót do domu... Jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze" – napisał Dawid Kubacki na Instagramie.
O życie Marty Kubackiej walczą lekarze w szpitalu w Nowym Targu. Wyrazy wsparcia dla Dawida Kubackiego i jego rodziny płyną z całego świata. Kilka dni temu sportowiec przekazał za pośrednictwem Instagrama, że "Marta jest stabilna i każdy dzień przynosi jakiś postęp".
Szaflary: Bp Muskus odprawił mszę św. w intencji Marty Kubackiej
W ubiegłym tygodniu bp Damian Muskus przewodniczył mszy św. w kościele parafialnym Marty i Dawida Kubackich w Szaflarach, odprawionej w intencji walczącej o zdrowie żony sportowca. W homilii bp Muskus mówił o miłości, która jest "fundamentem naszego życia, jest siłą, która nas porusza do działania i umacnia w ciężkich chwilach". – Taka miłość jest prawdziwym świadectwem. Nie ta, o której opowiadamy, nie ta, którą gorliwie wyrażamy na wiele sposobów. Chodzi o miłość, która jest wyborem potwierdzonym codzienną wiernością. Miłość wypróbowana cierpieniem, wytrwała i konkretna, jest najważniejszym i najbardziej przekonującym świadectwem o Bogu – podkreślał krakowski biskup pomocniczy.
Kaznodzieja pytał również o owoce miłości. – O czym świadczą nasze czyny? Jakie owoce rodzimy? Co mówi o nas nasze postępowanie, wybory, jakich dokonujemy, egzaminy zdawane w chwilach próby? O czym świadczą nasze dzieła? O miłości czy o wygodnictwie? O pokorze czy o pogoni za sukcesami i aplauzem tłumów? O nadziei, jaką możemy wnosić w życie innych ludzi, czy o egoistycznym zapatrzeniu w siebie? – zastanawiał się duchowny.
– Takie pytania stawiamy sobie dzisiaj, ogarniając modlitwą i duchowym wsparciem walczącą o zdrowie i życie Martę, jej męża Dawida, który zdaje właśnie heroiczny egzamin z miłości i zaufania Bogu, a także ich córeczki, Zuzię i Maję – mówił bp Muskus.
Jak podkreślał, jest to "zwyczajna młoda rodzina kochających się ludzi, choć rozsławiona sportowymi osiągnięciami Dawida". – I ta zwyczajna młoda rodzina potrzebuje dziś, jak wiele innych rodzin przeżywających podobne dramaty, siły i nadziei – dodał.
Czytaj też:
Choroba żony Kubackiego. Abp Jędraszewski: Kościół krakowski ogarnia Was modlitwą