W przemówieniu wygłoszonym podczas obchodów 35. rocznicy samorządu radców prawnych Gersdorf stwierdziła, że "kluczowe decyzje polityczne dotyczące sądów od 2015 roku zmierzają do całkowitej destrukcji państwa takiego, jakim ono jest i budowy nowego".
Jej zdaniem w ciągu ostatnich dwóch lat "wielokrotnie" dochodziło do łamania konstytucji, co – jak stwierdziła – "zostanie zapamiętane". Dodała też, że w jej opinii nie wszyscy rozumieją, jaka jest rola sędziów, w tym pierwszego prezesa SN.
– To nie my mniej lub bardziej udolnie stawiamy winnych w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu. To nie my prowadzimy polityczne spory. Jesteśmy, jak już kiedyś mówiłam i podkreślałam, najsłabszą z władz. Nie mamy oręża – przekonywała Gersdorf.
W przemówieniu pierwszej prezes Sądu Najwyższego nie zabrakło nawiązań do rządzących. – Los przywódców rewolucji francuskiej powinien być dla nich przestrogą – oświadczyła.
– W historii ludzkości nie znajdziemy bytu politycznego, który służyłby obywatelom dzięki temu, że na skutek przewrotu politycznego pozbyli się swoich instytucji. Silniejsza – na chwilę – może stać się tylko władza nad społeczeństwem tych, którzy procesem zniszczenia próbują sterować – mówiła Gersdorf.
Czytaj też:
Nieoficjalnie: Jest kompromis prezydenta i PiS ws. ustaw sądowych