Ciężko znaleźć urzędnika, który w ostatnich miesiącach byłby równie aktywny oraz medialny jak Stanisław Żaryn – pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP oraz sekretarz stanu w KPRM. Nie ma dnia, aby młody polityk nie informował o poczynaniach rosyjskich mediów, nie brał pod lupę, jak ich przekaz „rezonuje w polskim społeczeństwie”, czy też nie przestrzegał Polaków przed „transferowaniem do debaty publicznej” treści miłych Władimirowi Putinowi.
Można zaryzykować tezę, że w czasie rosyjsko-ukraińskiej wojny, gdy oba wielkie obozy polityczne nawzajem oskarżają się o bycie rosyjską agenturą, gwiazda Żaryna rozbłysła mocniej niż w przypadku jakiegokolwiek innego polityka. Kim jest ten młody pogromca rosyjskiej propagandy?
Z MEDIÓW DO POLITYKI
Z wykształcenia Żaryn jest politologiem (studiował na Uniwersytecie Warszawskim), aczkolwiek jego kariera zawodowa była początkowo związana nie tyle z polityką, ile z mediami – portalem wpolityce. pl oraz tygodnikiem „Sieci” (jego ojciec, Jan, jest redaktorem naczelnym miesięcznika „W Sieci Historii” oraz byłym senatorem PiS). To ważny etap w życiu obecnego pełnomocnika rządu do spraw bezpieczeństwa i warto przynajmniej pobieżnie przyjrzeć się jego twórczości, która ukazywała się na łamach mediów braci Karnowskich
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.