Jak podają dziennikarze portalu Interia.pl, Ministerstwo Zdrowia planuje ograniczyć możliwość zakupu leków dzięki e-receptom. Resort zamierza wprowadzić obowiązkowe konsultacje z lekarzem przed wystawieniem recepty, a także zakazać internetowej sprzedaży niektórych lekarstw.
Ograniczenia dostępu do leków uzależniających
Konsultacje publiczne w tej sprawie trwały pięć dni. Zaczęły się 2 maja.
Pracownicy resortu zdrowia przyznają, że nadużycia pojawiają się nie tylko w związku z e-receptami, ale również przy teleporadach. O nowych przepisach, które mają wyeliminować nieprawidłowości, powiedział mediom rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz. Przede wszystkim ograniczone zostanie wystawianie elektronicznych recept na leki uzależniające.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska wskazał zaś, że pod szczególnym nadzorem znajdą się recepty na medykamenty "zawierające środki odurzające, substancje psychotropowe i prekursory kategorii 1". Nowelizacja rozporządzenia przewiduje, że takie leki będą przepisywane tylko elektronicznie po osobistej konsultacji z lekarzem.
Obecnie korzystanie z e-recepty nie wymaga konsultacji z lekarzem. Kupujący musi jedynie wypełnić ankietę w internecie. Na antenie Radia Plus minister zdrowia Adam Niedzielski mówił, że zmiany w rozporządzeniu zakładają między innymi ograniczenie liczby recept, które lekarz może wystawić jednego dnia.
Nadużycia przy e-receptach
Na problem z e-receptami zwrócili uwagę posłowie Lewicy. W lutym skierowali do Sejmu interpelację dotyczącą wystawiania tych recept przez lekarzy bez odpowiednich konsultacji.
"W przestrzeni publicznej pojawiły się niepokojące informacje dotyczące wystawiania przez lekarzy dokumentów z wykorzystaniem portali internetowych, bez przeprowadzenia badań lekarskich. Jak wynika z doniesień, lekarze za dodatkową opłatą wystawiają przez internet dokumenty takie jak recepty czy zwolnienia lekarskie. Osoby zainteresowane otrzymaniem takich dokumentów musiały podać jedynie imię i nazwisko, numer telefonu, adres oraz wszelkie dane dotyczące alergii lub chorób przewlekłych" – czytamy w dokumencie podpisanym przez posła Nowej Lewicy Roberta Obaza.
Internetową sprzedaż recept autorzy interpelacji nazywają "szarą strefą". W odpowiedzi na zapytanie posłów, Kraska wyjaśnił, że obecne przepisy dopuszczają przepisywanie leków bez konsultacji, jednak tylko w przypadku kontynuacji leczenia. "Wówczas wystawienie recepty jest prawem przysługującym lekarzowi, z którego może skorzystać, przy czym jedynie pod warunkiem, że jest to uzasadnione stanem zdrowia pacjenta odzwierciedlonym w dokumentacji medycznej" – napisał wiceszef MZ.
Czytaj też:
Kraska: Przychylamy się, by 30 czerwca znieść stan zagrożenia epidemicznegoCzytaj też:
Niedzielski: Nasza polityka covidowa była racjonalna