Na pierwszy ogień I W sztabie PiS wszyscy pukają się w czoło” – grzmi Jarosław Kurski w „Gazecie Wyborczej”. „Przy trzech listach opozycji, matematycznie rzecz biorąc, tych wyborów nie da się wygrać.
Nawet jeśli KO zdobędzie najwięcej głosów. Prawo Newtona. Nikt przecież nie dyskutuje z prawem grawitacji”. „Wyborcza”, już nie wiadomo po raz który, wraca do postulatu jednej listy opozycji, więc widocznie w sondażach nic nie drgnęło. Mimo entuzjastycznych badań firmy Kantar. Całkiem niedawno odbył się marsz 4 czerwca i wtedy „Gazeta” głosiła, że ruszy meksykańska fala, która ponieść miała kampanię Tuska w górę. Ale nie poniosła. Równie niewielkim impulsem stały się wiece na wolnym
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.