Bujak: RPP ma podstawy do obniżek stóp procentowych

Bujak: RPP ma podstawy do obniżek stóp procentowych

Dodano: 
Piotr Bujak
Piotr Bujak Źródło: YouTube
Władze monetarne, czyli NBP i RPP powinny działać ostrożnie. Skala obniżek stóp procentowych powinna być jednorazowo mała, a bank centralny powinien przyglądać się skutkom swoich działań – mówi Piotr Bujak, główny ekonomista banku PKO BP w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Analitycy PKO BP przewidują, że w tym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe o 25 pb z ryzykiem ruchu o 50 pb i o 25 pb w listopadzie. Jak pan ocenia możliwą decyzję?

Piotr Bujak: Podstawowy czynnik, który wskazuje na obniżenie stóp procentowych NBP, to wyraźny spadek inflacji. Od szczytu z poziomu 18 proc., z lutego bieżącego roku, inflacja CPI obniżyła się do nieco ponad 8 proc., we wrześniu. Prognozy wskazują, że do końca tego roku znajdzie się w przedziale 6-7 proc., a na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku może się obniżyć do 4 proc., czyli do prognozy górnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu punktowego który wynosi 2,5 proc.

Czyli prognozy są obiecujące?

Prognozy średnioterminowe wskazują, że w dalszym okresie po 1 i 2 kwartale przyszłego roku obniżanie inflacji może być trudniejsze, natomiast wiele prognoz mówi o tym, że przy obniżkach nominalnych stóp procentowych w okolice 4 proc., w ciągu najbliższych dwóch lat, możliwe jest obniżenie inflacji trwale w granice dopuszczalnych odchyleń od celu. Warto tu wskazać, że przy takim scenariuszu inflacyjnym i scenariuszu nominalnych stóp procentowych NBP realne stopy procentowe w Polsce utrzymają się powyżej zera.

Co oznacza takie utrzymanie stóp powyżej zera?

W tym wypadku, jeśli tak będzie, to dawałoby szansę na trwałe osiągnięcie celu inflacyjnego w średnim terminie. Ostatni raz trwałe stopy procentowe powyżej zera mieliśmy w Polsce w 2016 roku. Przez wszystkie kolejne lata Polska miała ujemne stopy procentowy. To powoduje, że plan spadku inflacji w korelacji do nominalnych stóp procentowych wydaje się spójny. Co więcej, argumentem który jest istotny dla członków RPP głosujących za obniżkami stóp procentowych jest słabość popytu krajowego, zwłaszcza konsumpcyjnego. Popyt spada, a miniony kwartał tego roku był kolejnym z ujemną dynamiką konsumpcji. Luka popytowa również jest ujemna, co sprzyja ograniczeniu presji inflacyjnej, obniżeniu inflacji, co jest istotnym argumentem żeby stopy procentowe obniżać.

Czy mamy czynniki ryzyka?

Tak. Większość z nich ma charakter wegetywny i może działać na wzrost inflacji. Dlatego władze monetarne czyli NBP i RPP powinny działać ostrożnie. Skala obniżek stóp procentowych powinna być jednorazowo mała, a bank centralny powinien przyglądać się skutkom swoich działań, szczególnie czy nie materializują są negatywne czynniki.

Czytaj też:
Zuber: Najcięższa walka z inflacją dopiero przed nami
Czytaj też:
Rzońca: KE chce, żeby za jej błędy płaciła cała Europa

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także