Iran grozi Izraelowi reakcją na "zbrodnie wojenne" w Strefie Gazy

Iran grozi Izraelowi reakcją na "zbrodnie wojenne" w Strefie Gazy

Dodano: 
Hossein Amir-Abdollahian, minister spraw zagranicznych Iranu
Hossein Amir-Abdollahian, minister spraw zagranicznych Iranu Źródło: PAP/EPA / MAXIM SHEMETOV / POOL
Izrael powinien spodziewać się reakcji na śmierć Palestyńczyków i "zbrodnie wojenne" – powiedział minister spraw zagranicznych Iranu Hosejn Amir-Abdollahijan.

Irański dyplomata nazwał atak Hamasu na Izrael "spontanicznym krokiem w odpowiedzi na ciągłe i prowokacyjne zbrodnie" izraelskiej armii, w szczególności atak na meczet Al-Aksa. Przekonywał, że niepowstrzymanie "izraelskich okrucieństw w Gazie" może mieć wpływ na cały Bliski Wschód.

– Oni (izraelska armia) nie mogą poddać Gazy całkowitemu oblężeniu, bombardować ludność cywilną, popełniać zbrodni wojennych i nie oczekiwać żadnej reakcji na te zbrodnie – oświadczył Abdollahijan.

Dodał, że Iran stara się o zwołanie nadzwyczajnego spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów islamskich w celu koordynowania stanowisk w sprawie konfliktu palestyńsko-izraelskiego.

W ciągu ostatniego tygodnia Abdollahijan spotkał się już z władzami Libanu i kierownictwem Hezbollahu, a teraz zamierza udać się do Syrii.

Atak na Izrael. Iran pomógł Hamasowi zaplanować operację?

Wcześniej "Wall Street Journal", powołując się na źródła, podał, że przedstawiciele Iranu pomogli Hamasowi zaplanować atak powietrzny i naziemny na Izrael, do którego doszło 7 października.

Jak wynika z publikacji, oficerowie Irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) razem z Hamasem od sierpnia opracowywali plan ataku, a szczegóły operacji były omawianie podczas kilku spotkań w stolicy Libanu z udziałem Hezbollahu.

Władze w Teheranie zaprzeczają doniesieniom "WSJ", tłumacząc, że Iran wspiera Palestynę, ale IRGC nie ma nic wspólnego z eskalacją sytuacji w Izraelu.

Blinken: USA nie mają na to dowodów

Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken powiedział, że Stany Zjednoczone nie mają dowodów na udział Teheranu w ataku na Izrael. Jednocześnie Waszyngton obawia się, że Iran przystąpi do wojny po stronie Hamasu.

Pentagon wysłał lotniskowiec Gerald Ford oraz pięć okrętów wojennych w rejon wschodniej części Morza Śródziemnego, aby powstrzymać potencjalną irańską agresję i zapobiec rozprzestrzenieniu się walk poza granice Izraela.

W odpowiedzi na działania Hamasu Izrael ogłosił całkowitą blokadę Strefy Gazy i zaczął przeprowadzać ataki rakietowe na Gazę, a także niektóre dzielnice Libanu i Syrii. Do starć dochodzi również na zachodnim brzegu rzeki Jordan.

W piątek Siły Obronne Izraela (IDF) wezwały ludność cywilną Strefy Gazy do ewakuacji na południe w ciągu 24 godzin. Przy granicy z Gazą Izrael gromadzi czołgi, co może oznaczać, że IDF szykuje się do przeprowadzenia inwazji lądowej.

Czytaj też:
Naloty na Strefę Gazy i Liban. HRW oskarża Izrael o użycie zakazanej broni

Źródło: Politico / Wall Street Journal / Reuters
Czytaj także