„RT bo ważny komunikat! Prośba do imprezowiczów na sylwestra: w 2018 roku dają nowe legitymacje poselskie. Więc kto zobaczy posła Szczerbe - nich puści go do WC przodem. Jego legitymacja będzie nieaktualna” – napisał wiceminister sprawiedliwości.
„Apel”Jakiego jest oczywiście nawiązaniem do słynnej „afery toaletowej”, gdy poseł Szczerba miał się wepchnąć przed kolejkę do toalety, a następnie wytrącić telefon Rafałowi Zasuniowi, dziennikarzowi portalu WysokieNapiecie.pl, który zwrócił posłowi uwagę, że ten się niewłaściwie zachowuje.
"Pan Poseł podchodzi do mnie i zamaszystym gestem, wyćwiczonym zapewne w Sejmie, wytrąca mi telefon z ręki. Telefon ląduje na podłodze. Podnoszę go i podążam za Panem Posłem próbując mu objaśnić niewłaściwość tego postępku. Pan Poseł pyta kim jestem, robi zdjęcie mojego identyfikatora i stwierdza, że mnie zapamięta – pisał Zasuń.
Mimo, że od „afery” minęły już prawie 4 miesiące, to – jak widać – wciąż pozostaje żywa w pamięci.
Czytaj też:
Afera toaletowa. Internauci bezlitośni dla SzczerbyCzytaj też:
Immunitet w toalecie. Ta historia z posłem Platformy podbija internet