Amerykańscy eksperci wskazują, jak ważny dla Ukrainy jest Krym

Amerykańscy eksperci wskazują, jak ważny dla Ukrainy jest Krym

Dodano: 
Most Krymski z lotu ptaka
Most Krymski z lotu ptaka Źródło: Wikimedia Commons
Wyzwolenie Krymu znacznie ułatwiłoby prowadzenie przez ukraińską armię działań obronnych.

Koszty i wyzwania związane z obroną Ukrainy będą się radykalnie różnić w zależności od tego, czy okupowany Krym powróci do Ukrainy, czy pozostanie w rękach Rosji. Piszą o tym analitycy amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną, analizując różne scenariusze.

"Rozważane scenariusze ze stycznia 2022 roku zakładają, że Rosja utrzyma Krym. Jeśli jednak Ukraina wyzwoli półwysep wraz z okupowanymi liniami na południu, wtedy zniknie bezpośrednie zagrożenie dla Chersonia, Mikołajowa i Odessy, a zagrożenie dla Melitopola gwałtownie spadnie" – zauważa ISW.

Analitycy wskazują, że Mariupol pozostaje jedynym dużym miastem frontowym na południu, co zmniejsza głębokość obrony regionu. Wyzwolenie Krymu w dużym stopniu eliminuje także zagrożenie rosyjskimi operacjami desantowymi przeciwko południowo-zachodniemu wybrzeżu Ukrainy, a także zagrożenie rosyjskimi rakietami dla statków próbujących przedostać się przez Morze Czarne.

"Bezpodstawne dyskusje na temat «historycznego prawa» Rosji do Krymu, który sama Rosja uznała za część niepodległej Ukrainy, przysłaniają wysokie koszty militarne i finansowe, jakie Ukraina i jej sojusznicy ponieśli w czasie okupacji półwyspu przez Rosję” – konkludują analitycy.

Walka o Krym

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Oleksij Daniłow przekazał niedawno, że ukraińskie Siły Zbrojne zniszczyły już 20 proc. okrętów Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej.

Ekspert wojskowy Oleksandr Kowalenko zauważył w swoim komentarzu, że Krym powinien był stać się "twierdzą i wsparciem w okupacji całej południowej Ukrainy dla rosyjskich okupantów, a stał się ciężarem, który powoduje więcej problemów i strat niż zysków”. Uważa, że nadejdzie moment, w którym utrzymanie Krymu stanie się dla Moskwy jeszcze większym problemem.

Czytaj też:
Co po zakończeniu wojny na Ukrainie? Niepokojące słowa łotewskiego ministra
Czytaj też:
Rosyjska rakieta nad Polską. "Dlaczego NATO pozostaje tak spokojne?"

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: ISW
Czytaj także