Weber powiedział niemieckiej agencji katolickiej KNA, że potrzeba większego zaangażowania w ochronę życia w polityce krajowej. – Nie potrzebujemy scentralizowanej decyzji na poziomie europejskim – podkreślił.
Zgodnie z art. 218 kodeksu karnego przerywanie ciąży w Niemczech jest przestępstwem z wyłączeniem dwóch sytuacji: jeżeli ciąża zagraża życiu bądź zdrowiu fizycznemu i psychicznemu kobiety oraz jeżeli powstała w wyniku przestępstwa. Niemieckie prawo nie przewiduje dodatkowo kar w przypadku aborcji przeprowadzonych do 12. tygodnia ciąży, pod warunkiem, że zostały przy tym zachowane określone warunki.
Weber: Potrzeba kreatywności
Według lidera EPL „liczba aborcji nie spada proporcjonalnie do liczby kobiet”. – Dlatego uważam, że potrzebne jest nowe zaangażowanie, więcej ambicji i kreatywności w niemieckiej polityce wewnętrznej. Musimy poprawić usługi i warunki ramowe, aby ludzie częściej mówili "tak" dla dziecka – podkreślił.
Specjalna komisja powołana przez rząd federalny bada obecnie możliwość zalegalizowania przerywania ciąży poza prawem karnym. Eksperci planują przedstawić swoje wstępne ustalenia wiosną tego roku. Weber podchodzi do tego krytycznie i ostrzega przed zniesieniem paragrafu 218. – Wierzę, że obecne rozwiązanie w Niemczech jest społecznie akceptowalne dla większości i zapewnia równowagę. Powinniśmy je wspólnie wspierać – zaznaczył.
W 2022 r. liczba aborcji w Niemczech wzrosła o prawie dziesięć procent do 104 tys. Federalny Urząd Statystyczny odnotował również wzrost liczby aborcji w pierwszych trzech kwartałach 2023 roku.
Czytaj też:
Niemcy: Kościół wspiera protesty przeciwko "prawicowemu ekstremizmowi"Czytaj też:
Weber udzielił wywiadu "GW". Szydło: Takiej Polski chcieli Niemcy