W piątek w "Gazecie Wyborczej" ukazał się wywiad z przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej Manfredem Weberem.
Niemiecki polityk znowu atakował PiS. – Bardzo się cieszę, że przeważająca większość Polek i Polaków – co było widać po rekordowej frekwencji – przejrzała tę propagandę i zagłosowała za inną Polską. Bo tego, co wygadywał Morawiecki, nie można było uznać za element politycznej debaty. To była propaganda – mówił Weber pytany o "porównywanie Grupy Wagnera z tzw. grupą Webera". – Postanowiłem wobec polityki tak niskich lotów nie reagować. I myślę, że to była dobra decyzja – tłumaczył.
"Takiej Polski chcieli Niemcy"
Słowa Manfreda Webera skomentowała była premier, a obecnie europoseł PiS Beata Szydło. "Niemiecki polityk Manfred Weber w wywiadzie dla »Gazety Wyborczej« najpierw oburza się, że politycy PiS krytykowali go za mieszanie się do polskiej polityki, po czym w kolejnych słowach… miesza się do polskiej polityki. Takiej Polski chcieli Niemcy – kraju, w którym będą mogli pouczać i dyktować swoje wizje, a potulni dziennikarze oraz politycy będą spijać słowa z ich ust – i wykonywać polecenia" – napisała.
Do sprawy odniósł się również były minister obrony narodowej, przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak. "Manfred Weber poza ingerowaniem w polską politykę wewnętrzną, ordynarnie lobbuje za niekorzystnym dla Polski planem europejskiej tarczy antyrakietowej. Ostatnio dziewięć państw zrezygnowało z tego projektu, który promuje wyłącznie niemieckie rozwiązania. System obrony powietrznej, który stworzyliśmy opiera się na produktach m.in. polskiej zbrojeniówki, a najważniejsze elementy już bronią polskiego nieba. Dołączenie do niemieckiej »europejskiej tarczy antyrakietowej« znalazło się w 100 konkretach Platformy Obywatelskiej, a teraz Manfred Weber wyraźnie gani Donalda Tuska za opieszałość. Jeśli Polska wejdzie do tego projektu będzie to oznaczało straty dla naszej zbrojeniówki i cofnięcie nas o kilka lat w rozwoju systemu obrony przeciwlotniczej" – stwierdził.
Manfred Weber atakuje PiS
Przypomnijmy, że w sierpniu w wywiadzie dla niemieckiej gazety "Frankfurter Allgemeine Zeitung" szef EPL mówił o budowie "zapory ogniowej przeciwko Prawu i Sprawiedliwości". – Jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce i poprowadzić kraj z powrotem do Europy – stwierdził.
– Wszyscy inni, którzy tego nie przestrzegają, jak niemiecka AfD, jak Le Pen we Francji albo PiS w Polsce, są naszymi wrogami i będą przez nas zwalczani – powiedział Manfred Weber.
Czytaj też:
"Tusk wygrał bitwę". Niemiecka prasa ocenia sytuację w PolsceCzytaj też:
"Z wielkim niepokojem obserwuję atak Tuska na praworządność". Mocny głos z zagranicy