W ubiegłym tygodniu Senat przyjął nowelizację ustawy o IPN wprowadzającą kary dla tych, którzy wbrew faktom przypisują Polsce zbrodnie popełnione w czasie II wojny światowej przez hitlerowskie Niemcy. Nowe przepisy mają umożliwić karanie za fałszywe sformułowanie "polskie obozy". Na podpisanie ustawy prezydent Andrzej Duda ma 21 dni. Sprawa wywołała ostrą reakcję Izraela.
Czytaj też:
Izraelski minister edukacji przyjeżdża do Polski. Niepokojący komunikat
Adam Hofman, były polityk PiS, był pytany w RMF FM, czy prezydent powinien zawetować nowelę. – W tej sytuacji raczej jest to możliwe ze względu na konflikt polityczny, który wywołałby (Andrzej Duda – red.) w ramach swoje obozu politycznego – stwierdził. Jego zdaniem weto do ustawy o IPN poważnie zachwiałoby pozycją prezydenta w prawicowym elektoracie.
– Prezydent nie ma za bardzo wyboru. Musi ją podpisać, ale musi też wziąć na siebie obowiązek próby wyprowadzenia Polski z tej sytuacji – podkreślił Hofman, przypominając jednocześnie o jasnym stanowisku Jarosława Kaczyńskiego w tej sprawie. W ocenie byłego polityka PiS momentem, w którym można było wprowadzić do ustawy jakieś zmiany, były prace w Senacie.