Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej złożył dymisję. Tak dopełnił się jeden z głównych postulatów strajkujących górników.
Jerzy Zagórowski, którego odejścia się domagali, rządził JSW przez prawie osiem lat. Zanim objął posadę w państwowej spółce, był resortowym urzędnikiem. W czasach rządu Włodzimierza Cimoszewicza (SLD) był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Gospodarki. Później, za rządu Leszka Millera (SLD), był w tym resorcie dyrektorem jednego z departamentów i radcą prawnym.
45-letni Zagórowski nie odejdzie z pracy z pustymi rękami. Dostanie około 150 tys. zł, bo dzięki zapisowi o odszkodowaniu z tytułu zakazu konkurencji przez cztery miesiące będzie pobierał po około 36 tys. zł. Dużo? To połowa miesięcznego wynagrodzenia, które otrzymywał przez ostatni rok. (…)