Mocny wpis Siarkowskiej z okazji Dnia Kobiet. "Nie dajmy się zakrzyczeć feministkom!"

Mocny wpis Siarkowskiej z okazji Dnia Kobiet. "Nie dajmy się zakrzyczeć feministkom!"

Dodano: 
Anna Siarkowska
Anna Siarkowska Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Feministki reprezentują tylko siebie. Nikt im nie dał prawa wypowiadać się w imieniu wszystkich kobiet, co często starają się robić – napisała na portalu społecznościowym Anna Maria Siarkowska.

Okazją do poruszenia przez posłankę tematu szkodliwości haseł głoszonych przez feministki jest przypadający dziś Dzień Kobiet. "Feministki robią kobietom czarny PR. Chcę to bardzo wyraźnie powiedzieć: feministki reprezentują tylko siebie. Nikt im nie dał prawa wypowiadać się w imieniu wszystkich kobiet, co często starają się robić. To skrajna grupa reprezentująca marginalne poglądy, z którymi - mam wrażenie - utożsamia się więcej mężczyzn, niż kobiet. Dokładnie tak!" – czytamy we wpisie Siarkowskiej.

Posłanka tłumaczy, że poglądy feministek znajdują poklask u mężczyzn. Jako przykład podaje tu sztandarowe proaborcyjne hasło "mój brzuch, moja sprawa", które - jak podkreśla Siarkowska - podoba się mężczyznom, którzy nie chcą brać odpowiedzialności za swoje dzieci. "To najbardziej szkodliwe dla kobiet hasło na świecie! Kobiety w ciąży potrzebują wsparcia od ojców swoich dzieci, a często właśnie przez feministki słyszą "twój brzuch, twoja sprawa" – pisze.

Siarkowska wyraża pogląd, że wykorzystując takie hasła w swoich kampaniach, feministki usprawiedliwiają moralnie dezercję nieodpowiedzialnych ojców. "To wystarczający dowód na to, by feministki nazwać ruchem antykobiecym" – dodaje.

"Dzisiaj, gdy feministki wyszły na ulicę i robią kobietom czarny PR, chcę głośno powiedzieć, że te Panie nie mówią w moim imieniu, że to co robią, bardziej kobietom szkodzi, niż im pomaga. Jeśli myślisz podobnie jak ja, to powiedz to głośno. Nie dajmy się zakrzyczeć feministkom!" – kwituje.

facebook

Źródło: Facebook
Czytaj także