7 maja, po raz kolejny obejmując urząd prezydenta Rosji, Putin złożył ślubowanie w Wielkim Pałacu Kremlowskim. Następnie na dziedzińcu odebrał defiladę tzw. Pułku Prezydenckiego, którego zadaniem jest ochrona Kremla i innych ważnych budynków rządowych. Po tej ceremonii, w kremlowskim soborze Zwiastowania zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) odprawił nabożeństwo dziękczynno-błagalne na rozpoczęcie kolejnej, piątej już kadencji Putina.
Cyryl wychwala Putina
Po odmówieniu modlitw-błogosławieństw w jego intencji Cyryl wygłosił kazanie, w którym wychwalał prezydenta, mówiąc, że jest on nie tylko "odnoszącym sukcesy politykiem", ale także "dobrym, mądrym i serdecznym człowiekiem", a przy tym prawosławnym, "nie wstydzącym się swojej wiary".
Kaznodzieja wspomniał przy tym, iż polityk musi nieraz podejmować trudne, a nawet groźne decyzje, gdyż gdyby tego nie zrobił, skutki takiej słabości "mogą być niezwykle niebezpieczne dla narodu i państwa" i "prawie zawsze wiążą się one z ofiarami". Prezydent jest poza tym wzorem dla społeczeństwa, dla młodzieży, wojskowych, inteligencji, ludzi pracy i Putin jest takim dobrym przykładem, w dodatku łącząc swe poczynania z modlitwą, na którą – jak zapewnił patriarcha – znajduje on czas.
Kończąc swoją przemowę ku czci szefa państwa, Cyryl życzył mu, aby "błogosławieństwo Boże i opieka Królowej Niebios" spoczywały na nim po wszystkie dni życia, "do końca wieka, jak mówimy". I dodał: "Daj, Boże, aby koniec wieku oznaczał też koniec Waszego pozostawania u władzy. Ma Pan wszystkie dane, aby długo i pomyślnie pełnić tę wielką służbę ojczyźnie".
Komentatorzy, zwłaszcza zagraniczni, zwrócili uwagę, że słowa te oznaczały w istocie życzenie nieśmiertelności dla głowy państwa. Służba prasowa Patriarchatu Moskiewskiego usunęła tę część kazania z oficjalnej wersji pisemnej i z wideo z uroczystości, zamieszczonych na stronie Kościoła.
Wybory w Rosji
Według danych urzędowych w wyborach prezydenckich, które trwały od 15 do 17 marca, wzięło udział 77,44 proc. uprawnionych do głosowania obywateli Rosji, przy czym stosunkowo niska frekwencja – poniżej (67 proc.) była w Moskwie. Na Putina oddano, według tychże danych oficjalnych, 87,28 proc. głosów, drugi na liście Nikołaj Charitonow z Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej uzyskał 4,31 proc., trzeci był Władisław Dawankow z partii Nowi Ludzie (3,85 proc.), a czwartym i ostatnim kandydatem był Leonid Słucki, przewodniczący Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, który zdobył 3,2 proc. głosów.
Wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że Unia krytykuje „restrykcyjne” warunki, w jakich odbywały się wybory, jednocześnie uznając je za legalne. Potępił też niezaproszenie obserwatorów z ramienia Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie na głosowanie oraz „zdecydowanie potępił” przeprowadzenie go na okupowanych przez Rosję ziemiach Ukrainy: na Krymie a także w częściach obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego.
Czytaj też:
Ukrainę czekała seria zamachów. Ujawniono raport SBUCzytaj też:
Prawosławna Wielkanoc w Moskwie. Cyryl wzywa do modlitwy za rosyjską armię