Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek poinformował w czwartek wieczorem na platformie X, że "decyzją p. prezesa Jarosława Kaczyńskiego, z dniem dzisiejszym p. Krzysztof Jurgiel, członek Prawa i Sprawiedliwości w woj. podlaskim, został zawieszony w prawach członka PiS". Jak dodał, "decyzja wchodzi w życie z dniem podjęcia".
Kim jest Krzysztof Jurgiel
70-letni Krzysztof Jurgiel był prezydentem Białegostoku (1995-1998), posłem na Sejm III, IV, V, VI, VII i VIII kadencji (1997-2003, 2005-2019), senatorem V kadencji (2003-2005), ministrem rolnictwa i rozwoju wsi w rządach Kazimierza Marcinkiewicza, Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego (2005-2006, 2015-2018). W 2019 r. dostał się do Parlamentu Europejskiego z list PiS. W czerwcowych wyborach do PE nie startuje.
Przyczyny decyzji dotyczącej Jurgiela nie są znane. Stacja TVN24 ustaliła nieoficjalnie, że jednym z powodów zawieszenia ma być obciążenie go odpowiedzialnością za odejście dwóch radnych sejmiku na Podlasiu. Według polityka z władz partii, na którego powołuje się TVN24, to Jacek Sasin przekonał Kaczyńskiego, że winny utraty władzy PiS na Podlasiu jest Jurgiel.
Kaczyński miał też skrytykować fakt, że Jurgiel w wyborach do europarlamentu poparł Adama Andruszkiewicza, a nie jednego z liderów list, czyli Macieja Wąsika i Karola Karskiego.
PiS traci Podlasie. Kaczyński mówi o zdradzie
– Zdrada, takie rzeczy się zdarzają – tak Jarosław Kaczyński skomentował utratę sejmiku województwa podlaskiego. Mimo olbrzymiej przewagi, jaką cieszy się PiS na Podlasiu, partia Kaczyńskiego nie będzie miała swojego przewodniczącego w tym sejmiku.
Nowym przewodniczącym sejmiku województwa podlaskiego został Cezary Cieślukowski z Trzeciej Drogi, a nowym marszałkiem województwa – Łukasz Prokorym (KO). Na Cieślukowskiego zagłosowało w tajnym głosowaniu 17 radnych z 30. To oznacza, że musiał on otrzymać również poparcie spoza rządzącej koalicji.
Prokorym na wicemarszałków nie zgłosił nikogo z KO ani Trzeciej Drogi. Zamiast tego zaproponował radnych wybranych z list PiS: Wiesławę Burnos i Marka Malinowskiego.
Portal Interia podaje, że radni PiS, którzy przeszli na drugą stronę, to osoby związane z Jurgielem, "który pozostawał ostatnio w konflikcie z marszałkiem Arturem Kosickim".
Czytaj też:
Nowe zasady w PiS. Za ich złamanie grozi usunięcie z partii