Kanał Sportowy w 2019 roku założyli Krzysztof Stanowski, Tomasz Smokowski, Mateusz Borek i Michał Pol. Krzysztof Stanowski poinformował 13 października 2023 roku, że odchodzi z projektu. Dziennikarz prowadził, w ramach KS, m.in. cykl "Dziennikarskie Zero", w którym prześmiewczo komentował różne wydarzenia niezwiązane ze sportem. Po odejściu uruchomił inny projekt na YouTube. Kanał Zero wystartował 1 lutego o godz. 20.00. Jeśli chodzi o wyniki oglądalności, już w pierwszych tygodniach zdeklasował on KS i nie może narzekać na brak zainteresowania. W niedzielę 24 marca Kanał Zero przekroczył milion subskrypcji.
Pierwszą dużą rozmową w ramach kanału był wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą. Przeprowadzili go wspólnie Krzysztof Stanowski oraz, znany z RMF FM, Robert Mazurek. Dziennikarz był jedną z pierwszych osób, która dołączyła do nowego projektu. Wcześniej obaj prowadzili w Kanale Sportowym wspólny format "Mazurek&Stanowski". To jedyny program, który został przeniesiony z KS do Kanału Zero.
Stanowski i Mazurek w Kanale Zero. Porównano wyniki oglądalności
Portal Wirtualne Media pokazał teraz, jak wygląda porównanie między oglądalnością audycji w obu kanałach. Z analizy serwisu wynika, że program obu dziennikarzy w Kanale Zero ogląda się zdecydowanie lepiej niż poprzednio w Kanale Sportowym.
"W nowym projekcie Krzysztofa Stanowskiego może liczyć zwykle na 500-700 tys. za odcinek. Do tej pory pojawiło się 20 odcinków z tego cyklu. Najwięcej odsłon zebrało pierwsze nagranie "Wracamy! Hołownia, TVP i Orłoś" (1 mln). W Kanale Sportowym format "Mazurek&Stanowski" gromadził zazwyczaj między 300 tys. a 500 tys. wyświetleń. Najwięcej uzyskał materiał „Kompromitujące urodziny Mazurka, obłuda, no i Durczok” wyemitowany pod koniec września 2021 (832 tys. odsłon)" – donoszą Wirtualnemedia.pl.
Program "Mazurek&Stanowski" pojawił się na antenie Kanału Sportowego 85 razy. Pierwszy odcinek wyemitowano w połowie września 2021 roku.
Czytaj też:
Duże zmiany w Polsat News. Chodzi o czołowych dziennikarzyCzytaj też:
Stanowski odwołał debatę Bartosiak-Sykulski. "Przeszarżowałem"