Tak dalece posuniętego antyklerykalizmu nie widzieliśmy jeszcze na feministycznych protestach. Dotąd nie oklejano kościołów i nie szturmowano kurii. Te czasy mamy już za sobą.
Drogi biskupie, mam cię w dupie”, „Siedź w swojej kaplicy, a nie w mojej macicy”, „Napierdalajcie we własne organy” – to tylko niektóre z haseł głoszonych podczas odbywającego się w ramach czarnego piątku marszu spod kurii. Chociaż w mediach najgłośniej było o przemarszu sprzed Sejmu do siedziby PiS, to godzinę wcześniej kilkuset przeciwników obywatelskiego projektu ustawy „Zatrzymaj aborcję” zebrało się przed budynkiem warszawskiej kurii.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.