Karolina W. jest matką trójki dzieci. Wraz z mężem zamieściła w internecie ogłoszenie, w którym tłumaczy, że nie może dłużej trzymać dziecka, ale nie chce go porzucić. Wkrótce dostali odpowiedź od pary z Holandii, ktora bezskutecznie od lat starała się o dzieci. Obie strony ustaliły, że Holendrzy zapłacą 30 tysięcy złotych za córkę Karoliny W.
Cała transakcja została dogadana, gdy kobieta była jeszcze w ciąży. Wkrótce po urodzeniu Julii w sprawie zainterweniowały odpowiednie służby, które nie dopuściły do "transakcji". Rodzice dziewczynki zostali zatrzymani, a sama Julia trafiła do opieki zastępczej.
– Ledwo nas stać na utrzymanie dwójki dzieci, a gdzie trzecie. Komornik chciał nam zająć dom, znikąd nie mam pomocy – mówi matka dziewczynki.
Więzienie grozi zarówno polskiemu małżeństwu, jak również i parze z Holandii. Mężczyzna z Holandii przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale zaprzeczył jakoby miał przekazać pieniądze Karolinie W. Jego partnerka odpiera zarzuty i nie przyznaje się do niczego.
Czytaj też:
Jaki wpłacił 15 tys. zł na chore dzieci. To pieniądze z nagrody
Czytaj też:
Wypadek w centrum handlowym. "Mechanizm schodów ruchomych wciągnął nogę dziewczynki"