Od piątkowego poranka firmy na całym świecie zgłaszają problemy z działaniem usług i programów Microsoftu. Wiele lotnisk na całym świecie zostały sparaliżowanych. Problemy odnotowano także na brytyjskiej kolei, a także w wielu bankach.
Kłopoty nie ominęły również Polski. Klienci banków PKO BP oraz Santandera zgłaszają problemy z dostępem do swoich kont. Pierwsze alerty pojawiły się w piątek rano i rosły w lawinowym tempie. Według serwisu downdetector.pl najwięcej problemów dla klientów Santander Banku powodują płatności kartami.
Beata Szydło ostrzega polityków
Do tych doniesień odniosła się była premier Beata Szydło. "Postęp technologiczny jest niezbędny, ale takie wydarzenia jak dziś przypominają o nowych zagrożeniach, przyjmujących wręcz cywilizacyjną skalę" – napisała.
Europoseł podkreśla, że uzależnienie większości dziedzin gospodarki od produktów kilku światowych korporacji wywołuje takie efekty, jakie obserwujemy dzisiaj. "Gigantyczny paraliż poczynając od pracy biurowej po światowy ruch lotniczy" –wymienia.
"Jest to szczególne ostrzeżenie dla tych polityków, którzy radośnie i bezmyślnie optują za takimi rozwiązaniami, jak system całkowicie bezgotówkowy – wyobraźmy sobie sytuację, że nagle znika cała polska lub europejska bankowość elektroniczna. Co wtedy?" – dopytuje była premier.
Jak dodaje, podobnie rzecz się ma z pomysłami dotyczącymi choćby głosowania przez internet. "Co, jeśli jakaś awaria lub zewnętrzna ingerencja doprowadzi do zakłócenia wyborów?" – napisała Szydło.
Minister cyfryzacji uspokaja
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski uspokaja, że sytuacja w Polsce jest pod kontrolą i wszelkie "systemy infrastruktury krytycznej działają płynnie".
"Globalna awaria systemów Microsoft jest monitorowana przez polskie służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo. Na bieżąco będziemy informować o sytuacji, a na tę chwilę nie ma powodów do niepokoju" – poinformował na swoim koncie na platformie X.
Czytaj też:
Awaria Microsoftu. Reaguje TuskCzytaj też:
CrowdStrike – to oni mają odpowiadać za globalną awarię