PRZEWODNIK TURYSTYCZNY PO I RZECZYPOSPOLITEJ | Dąbrówno na Mazurach, niegdyś Gilgenburg, położone w malowniczym miejscu, bo pomiędzy dwoma jeziorami – Dąbrową Wielką i Dąbrową Małą – mogłoby zostać swoistą wizytówką regionu, jak Mikołajki czy Olsztyn.
Mogłoby, gdyby nie to, że w swej historii było kilkakrotnie zdobywane i palone; a każda z tych krwawych rzezi wywoływała takie zniszczenia, że miasto zatrzymywało się w rozwoju na całe dziesięciolecia. Dziś tylko pozostałości murów i dawnych budowli, zaskakujące w zwykłej, mazurskiej wiosce, pokazują chwalebną przeszłość dawnego miasteczka, założonego przez Krzyżaków na ziemi pruskiego plemienia Sasinów. Osady, która na początku XIV w. uzyskała prawa miejskie i wzbogaciła się o własny zamek; wkrótce powstały tu drewniany kościół i szkoła miejska. Dawny Gilgenburg rozwijał się szybko, znajdował się bowiem na szlaku handlowym prowadzącym z ziem mazowieckich do Malborka i Elbląga.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.