35 lat temu posłowie udzielili wotum zaufania rządowi Tadeusza Mazowieckiego. Z tej okazji w Sejmie i Senacie odbyła się seria uroczystości pt. "Wybraliśmy wolność". Został zaprezentowany przygotowany przez Senat film o Mazowieckim, a w sejmowym holu głównym zagościła interaktywna wystawa "Nasz Premier".
Hołownia o Mazowieckim: Na zawsze zostanie w naszej pamięci
– Tadeusz Mazowiecki to człowiek, który na zawsze zostanie w naszej pamięci, w historii, jako jedna z najważniejszych postaci polskiej demokracji, polskiej wolności – mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
W gmachu parlamentu pojawili się również świadkowie wydarzeń sprzed 35 lat, na czele z członkami Rady Ministrów Tadeusza Mazowieckiego, parlamentarzyści wybrani w wyborach 4 czerwca 1989 r.
– Dzięki Wam i Waszej pracy możemy stać, gdzie stoimy i przejmować pałeczkę w politycznej sztafecie odpowiedzialności za kraj. Bez Was, nie było nas. Bez Waszej odwagi, stanowczości i determinacji nie byłoby dzisiaj wolnej Polski. Serdecznie Wam za to dziękuję – zwrócił się do nich Hołownia. Obecni byli również: wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela, wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska, parlamentarzyści, historycy, socjologowie, ekonomiści.
– Nie byłoby dzisiejszego polskiego sukcesu, bez odwagi ludzi pierwszej "Solidarności". Bez wysiłku zarówno mężczyzn, jak i kobiet, które stanowiły 54 proc. tego wielkiego ruchu i często tylko pozornie działały w drugiej linii, a tak naprawdę codzienną pracą wprowadzały idee "Solidarności" w życie – mówiła marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.
4 czerwca nowym świętem państwowym?
W Sejmie zastanawiano się, czy 4 czerwca, rocznica wyborów, które otworzyły drogę do utworzenia rządu Tadeusza Mazowieckiego, powinien stać się świętem państwowym. Inicjatorzy obywatelskiego projektu ustawy przedstawili argumenty przemawiające za tym, by dzień 4 czerwca stał się Świętem Wolności i Praw Obywatelskich.
– Nie mam wątpliwości, co do tego, że datę 4 czerwca trzeba upamiętnić i ona do tego panteonu naszych narodowych świętych dat wejść musi. Dlatego będę z radością oczekiwał, jeżeli taką drogę wybierzemy, na podpisy, które zbierzecie i na pewno nadam tej inicjatywie, bez żadnej zwłoki, odpowiedni bieg i ona będzie szybko w Sejmie procedowana – zadeklarował Hołownia.
– Jeżeli uważacie, że powinno to być raczej przedmiotem inicjatywy poselskiej (…) to ja będę jednym z tych posłów, którzy mogą się pod taką propozycją podpisać – dodał.
Czytaj też:
Parys: Po 4 czerwca część Solidarności wybrała porozumienie z Kiszczakiem, a nie wolę Polaków