"Do końca wierzyliśmy". Trzaskowski: Trudno pogodzić się z tą tragedią

"Do końca wierzyliśmy". Trzaskowski: Trudno pogodzić się z tą tragedią

Dodano: 
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Do końca wierzyliśmy, że lekarzom uda się uratować życie chłopca. Trudno pogodzić się z tą tragedią – napisał w poniedziałek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. To reakcja na informację o śmierci 17-latka zaatakowanego nożem na Bulwarach Wiślanych.

Do tragicznej informacji Rafał Trzaskowski odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Nie żyje 17-latek zaatakowany nożem na Bulwarach Wiślanych. Rafał Trzaskowski reaguje

"Z ogromnym smutkiem przyjąłem informację o śmierci 17-letnego Rafała. Nastolatek został brutalnie napadnięty w piątkowy wieczór w pobliżu wejścia do stacji metra Centrum Nauki Kopernik. Do końca wierzyliśmy, że lekarzom uda się uratować życie chłopca. Trudno pogodzić się z tą tragedią" – napisał na platformie X prezydent Warszawy.

W swoim wpisie Trzaskowski złożył także wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny, koleżanek i kolegów oraz nauczycieli jednej z warszawskich szkół. "Uczniowie zostali objęci natychmiastowym wsparciem psychologicznym" – przekazał na koniec.

twitter

Zbrodnia w Warszawie. 15-latka będzie sądzona jak dorosła?

To dramatyczna historia rozegrała się w piątek w pobliżu Bulwarów Wiślanych w okolicy pomnika Syrenki Warszawskiej. O godzinie 22.48 policja otrzymała zgłoszenie, że nieznani sprawcy zaatakowali tam mężczyznę i zbiegli z miejsca zdarzenia. Okazało się, że ofiarą napaści był 17-latek, który w stanie krytycznym trafił do szpitala. Tam przeszedł wielogodzinną operację. W poniedziałek media obiegła dramatyczna informacja, o śmierci chłopca.

W sprawie policja zatrzymała trzy osoby. O atak na 17-latka podejrzana jest 15-letnia dziewczyna. Pierwotnie zarzucono jej czyn z art. 156 Kodeksu karnego, czyli spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego chorobą realnie zagrażającą życiu i zdrowiu. Po śmierci 17-latka sytuacja ta może jednak ulec zmianie. Po sekcji zwłok, analizie dokumentacji medycznej, a także sposobu działania sprawcy prokurator może zdecydować o zmianie kwalifikacji czynu.

Nie jest wykluczone, że dziewczyna będzie odpowiadała przed sądem za swój czyn jak osoba dorosła.

Czytaj też:
Dramat w Warszawie: Nie żyje 17-latek zaatakowany na Bulwarach Wiślanych
Czytaj też:
Horror w Warszawie. Troje nastolatków w rękach policji
Czytaj też:
Tragiczna śmierć policjanta CBŚP. "Wracał z działań na terenach objętych powodzią"

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: DoRzeczy.pl / X
Czytaj także