– Sytuacja Węgier jest trudna. Jeżeli okaże się, że rząd węgierski rzeczywiście zdecydował się na objęcie ochroną osoby poszukiwanej na podstawie europejskich przepisów, na której ciążą podejrzenia o ciężkie przestępstwo, to postawi się poza nawiasem prawa europejskiego – stwierdził Grabiec na konferencji prasowej.
– Do tej pory skorumpowani politycy z Europy uciekali do egzotycznych państw, bądź właśnie na wschód. Dzisiaj wybierają Węgry. Nie jest przypadkiem, że Pan Romanowski był kolegą pana Szmydta, jeden poprosił o azyl na Białorusi, drugi w Węgrzech – kontynuował Grabiec.
Szef KPRM stwierdził, iż spodziewa się, że wypowiedzi Romanowskiego zostaną użyte przez moskiewską propagandę przeciw Polsce i Unii Europejskiej. – Poseł dużej partii, do niedawna rządzącej, który dyskredytuje ład prawny UE i atakuje Polskę, będzie chętny wykorzystywany przez wrogą propagandę – mówił.
Azyl dla Romanowskiego
W czwartek wieczorem mec. Bartosz Lewandowski poinformował, że rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej na podstawie ustawy o prawie azylu z 2007 r. w związku z podejmowaniem przez polski rząd i podległą mu Prokuraturę Krajową "działań naruszających jego prawa i wolności". Pełnomocnik Romanowskiego podkreślił, że jest to pierwszy przypadek przyznania polskiemu politykowi ochrony międzynarodowej w innym kraju po 1989 r.
Doniesienia o przyznaniu polskiemu parlamentarzyście azylu potwierdził później w rozmowie z węgierskimi mediami szef kancelarii premiera Viktora Orbana i wiceprzewodniczący Fideszu Gergely Gulyas.
Z kolei politycy rządzącej koalicji bardzo ostro oceniają działania Romanowskiego. Ich zdaniem poseł "zdradził własne państwo".
Czytaj też:
Bodnar mówił o interwencji KE ws. Węgier. Wspomniał o art. 7 TUECzytaj też:
"Zdrajcom się nie wybacza". Joński atakuje Romanowskiego