Według ustaleń Sławomira Cenckiewicza, Ewa Gawor zatrudniła do Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy ludzi mocno związanych ze Służbą Bezpieczeństwa. Chodzi o Jarosława Michonia i Andrzeja Szymaniaka.
Czytaj też:
Stołeczne Biuro Służby Bezpieczeństwa czy Zarządzania Kryzysowego?
– Jak się temu przyglądam, widzę ile jeszcze pracy przed nami. Ile pracy będzie miał Patryk Jaki, jak tam wejdzie, żeby to wszystko posprzątać – ocenił polityk. – Mam nadzieję, że pani Gawor nie będzie już decydowała o żadnych marszach, zgromadzeniach i zniknie z urzędu po jesiennych wyborach samorządowych – dodawał.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
