W nocy z czwartku na piątek (z 3 na 4 lipca) doszło do spotkania Szymona Hołowni z politykami PiS w prywatnym mieszkaniu europosła Adama Bielana w Warszawie.
Sytuację skomentował w mediach społecznościowych sam zainteresowany, czyli marszałek Sejmu Szymon Hołownia. "Wzmożenie i ekscytacja związana z moim wczorajszym spotkaniem nie jest ani uzasadniona, ani wskazana" – napisał lider Polski 2050. Jak podkreślił, regularnie spotyka się z przedstawicielami obu skłóconych obozów politycznych.
Śmiszek: W spotkaniu nie byłoby nic złego, gdyby nie okoliczności
Do sytuacji odniósł się na antenie Polsat News europoseł Nowej Lewicy, Krzysztof Śmiszek. Deputowany do PE stwierdził, że rozmowy polityków, nawet reprezentujących zwaśnione strony, są całkowicie „naturalną sprawą” i nie należy "dyskutować z wyborem naszego społeczeństwa". Zaznaczył jednak, że w rozmowach Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim i Adamem Bielanem nie byłoby nic złego, gdyby do spotkania doszło "w normalnych okolicznościach".
– Myślę, że to jest jego obowiązek, żeby jako marszałek Sejmu rozmawiać z każdym, kto chce z nim rozmawiać i ustalać różne rzeczy. Czymś zupełnie innym jest nieinformowanie koalicjantów o tym, że jakoś gdzieś tam się paktuje z Prawem i Sprawiedliwością – powiedział Śmiszek.
Europoseł Lewicy ocenił, że Hołownia wyjaśniając powody swojego spotkania z politykami PiS, pobłądził w swoich usprawiedliwieniach. – Z jednej strony mówił, że od miesięcy nie miał kontaktu z tą populistyczną, nacjonalistyczną, prawicową stroną. Z drugiej strony chwilę potem mówi, że to już jest jego kolejne spotkanie w ostatnim czasie z prawicowymi populistami – zaznaczył.
Europoseł Lewicy: Gigantyczny błąd
Krzysztof Śmieszek zwrócił uwagę na rolę, jaką odgrywa w koalicji lider Polski 2050.
– Niestety, pan marszałek Hołownia stał się problemem dla koalicji – powiedział deputowany do PE.
Europoseł Nowej Lewicy zaznaczył, ze w całej sprawie najistotniejsze jest to, że Szymon Hołownia "zawiódł zaufanie i oczekiwania swojego elektoratu". – Przypomnę, że bardzo wiele osób nie głosowało np. na Koalicję Obywatelską, czy na Lewicę 15 października 2025 r., nie dlatego, że nie chcieli na nas głosować, tylko dlatego, że chcieli ratować skórę Trzeciej Drodze, tak aby przekroczyła 8 proc. wymaganego progu – mówił Śmiszek.
– Natomiast ukrywanie cichaczem, w nocy o północy, pokątnie spotykanie się z tymi, którzy na pewno nie życzą dobrze Polsce i Polakom, a szczególnie tej demokratycznej koalicji, uważam za gigantyczny błąd, gigantyczną wpadkę – dodał.
Czytaj też:
Hołownia zdradził, co usłyszał od Tuska. "Uważaj na tych ludzi"Czytaj też:
Kukiz: Łączą mnie z Hołownią dwie rzeczy
