Żona odeszła od Palikota. "W trudnym momencie"

Żona odeszła od Palikota. "W trudnym momencie"

Dodano: 
Janusz Palikot
Janusz Palikot Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
Oskarżony o wielomilionowe oszustwo Janusz Palikot, ma trudności natury osobistej. Okazuje się, że wraz z problemami z prawem, porzuciła go druga żona.

Na początku października ub.r. Janusz Palikot, Przemysław B. i Zbigniew B. zostali zatrzymani przez CBA w Lublinie i Biłgoraju. Jeszcze tego samego dnia przewieziono ich do prokuratury we Wrocławiu, gdzie usłyszeli zarzuty oszustwa. Sprawa dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych na kwotę blisko 70 mln zł. W styczniu br. Palikot wpłacił 2 mln zł kaucji i opuścił areszt we Wrocławiu. W rozmowie z dziennikarzami przekonywał, że jest niewinny, że to udowodni i będzie żądał odszkodowania.

Rozwód na horyzoncie

Palikot musiał zrezygnować z wystawnego stylu życia. Opowiedział "Faktowi", że wraz z karierą, zawaliło się także jego życie osobiste. "Nie wiem, co robią ludzie, którzy są w takiej sytuacji jak ja i nie mają rodziny, znajomych" – żali się były poseł PO. Podkreśla, że bez wsparcia bliskich jego los mógłby być znacznie gorszy.

"Na szczęście mam się o kogo oprzeć" – dodaje. Palikot mówi, że pomieszkuje u byłej żony, dzieci z pierwszego małżeństwa oraz znajomych.

To nie koniec problemów. Okazuje się, że jego żona złożyła do sądu dokument rozwodowy. "Monika złożyła wniosek rozwodowy i z jej inicjatywy zaczęło się postępowanie. Sąd za chwilę wyznaczy jakiś tryb" – wyznał Janusz Palikot.

Zaznacza, że decyzja ta była dla niego szczególnie bolesna, zwłaszcza w obliczu trudnej sytuacji życiowej. "Niestety, do tego wszystkiego doszło to, że Monika opuściła mnie w tym trudnym momencie" – podkreśla były polityk zaznaczając, że stara się zachować optymizm dzięki wsparciu innych osób. "Szczęśliwie, tak jak wspomniałem, pomagają mi inne osoby i dlatego jakoś funkcjonuję" – podsumował rozmówca "Faktu".

Z pierwszą żoną, Marią Nowińską, Janusz Palikot ma dwóch synów: Emila i Aleksandra. Jego drugą żoną została Monika Kubat, z którą ma syna Franciszka i córkę Zofię.

"Panie Januszu, myśmy mieli siedzieć, a pana posadzili"

Biznesmen zdradził, że obecnie nie spłaca swoich długów, bo nie ma z czego. Jak wyjaśnił, wszystko zostało zatrzymane na potrzeby postępowania lub przejęte przez wierzycieli. To zaś, jego zdaniem, jest bezprawne. Z informacji przekazanych przez Palikota wynika, że w więzieniu napisał dziennik, który wkrótce zamierza wydać. Nie liczy tu na zyski, bo – podkreślił – tych nie będzie, ale o sprawy wizerunkowe.

Palikot podkreślił, że obecnie może zarabiać 3 tys. zł. Każda kwota powyżej tej sumy jest zabierana przez komornika. Za każdym razem, gdy na jego konto wpłynie więcej pieniędzy, musi występować do niego o zgodę, aby nie zajmował tych środków. Były polityk Platformy Obywatelskiej znalazł winnego swojej trudnej sytuacji. Winą za to obciążył byłego już ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.

– Jako RPO raportował, że zatrzymania osób podejrzanych są nadużywane. Gdy został ministrem, nie zrobił nic. Jestem ofiarą Bodnara! Prokurator mógł zamknąć tę sprawę rok temu – podkreślił. – Zwolennicy PiS zatrzymują mnie na ulicy i mówią: "Panie Januszu, myśmy mieli siedzieć, a pana posadzili". Śmiech przez łzy – gorzko.

Czytaj też:
Koniec małżeństwa celebrytów. Kto złożył pozew rozwodowy?
Czytaj też:
Niedawno gruchnęła wieść o jego rozwodzie. Zaskakujące doniesienia ws. aktora


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska
Źródło: Fakt
Czytaj także