W niedzielę Lechia Gdańsk przegrała 0:1 z Karpatami Lwów. Część piłkarzy postanowiła "odreagować" porażkę z Ukraińcami podczas suto zakrapianej imprezy. Zabawa trwała niemal całą noc z niedzieli na poniedziałek. Sportowcy bawili się niedaleko plaży w gdańskim Brzeźnie. Jak opisują świadkowie, pomocnik i obrońca Lechii Gdańsk mieli zniszczyć jeden z automatów z piłeczkami dla dzieci.
Karina Kamińska, rzeczniczka policji w Gdańsku, wskazuje: – Policjanci otrzymali zgłoszenie około godziny 1:50 przy ulicy Jantarowej w Gdańsku. Dwóch pijanych mężczyzn zachowywało się agresywnie i szarpało automaty z zabawkami. Policjanci, którzy przeprowadzili interwencję wobec dwóch mężczyzn, zdecydowali o doprowadzeniu ich do pogotowia socjalnego dla osób nietrzeźwych z uwagi na to, że swoim zachowaniem stwarzali zagrożenie dla siebie oraz innych osób. Mężczyźni byli pijani, jeden z nich miał 1,78 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a drugi – 1,64 promila.