"Tak się kur** Polska bawi". Skandal na rozpoczęciu roku szkolnego w Starachowicach

"Tak się kur** Polska bawi". Skandal na rozpoczęciu roku szkolnego w Starachowicach

Dodano: 
Szkoła, zdjęcie ilustracyjne
Szkoła, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Podczas rozpoczęcia roku szkolnego w jednej ze starachowickich szkół uczennice wykonały piosenkę "Wesele w Dubaju". W siei wybuchł skandal.

Utwór zawiera wiele wulgaryzmów oraz mówi o zrachowaniach, których nie można określić jako warte promowania wśród dzieci. Jak możemy usłyszeć w jednym z fragmentów piosenki: "W Dubaju w hotelu, na swoim weselu będę pijana, będę pijana (...) Od Warszawy, po Abu Dhabi, Tak sie kur** Polska bawi". Mimo to, utwór został wykonany podczas uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego przez uczennice Szkoły Podstawowej nr 10 w Starachowicach.

Oburzenie po szkolnej akademii

Występ oburzył zgromadzonych na sali rodziców oraz przedstawicieli władz samorządowych. Sprawę w internecie nagłośnił miejski radny Konrad Rączka.

– W obecności prezydenta, dyrektorów, uczniów, rodziców. Czy o taką edukację chodzi? Jako rodzic, jako członek komisji edukacji, ja się nie godzę. Czuję się zażenowany, w pewnym momencie chciałem to przerwać – powiedział na nagraniu zamieszczonym na Facebooku.

Władze miasta zareagowały stanowczo. W wydanym oświadczeniu przekazano, że przeprowadzono rozmowę dyscyplinującą z dyrektorką szkoły.

"Zwróciliśmy uwagę, że utwór tego typu nie powinien znaleźć się w repertuarze szkolnych obchodów. W pełni podzielamy opinię, że piosenka zawierająca treści nieodpowiednie nie przystoi uczniom – zarówno najmłodszych, jak i starszych klas – i nie może być promowana w środowisku szkolnym. Jesteśmy stanowczo przeciwni propagowaniu wśród dzieci i młodzieży niepożądanych wzorców zachowań" – podkreślono.

Głos zabrała także dyrekcja placówki. Jak podkreśliła wicedyrektor Barbara Bedorf, piosenka była częścią występu, którą wyrwano z kontekstu.

– To była interpretacja, to było odniesienie, to była przenośnia – nasze intencje były zupełnie inne, niż to zostało przedstawione w przestrzeni publicznej. Należałoby obejrzeć cały program artystyczny, żeby się odnieść do tego fragmentu. Kontekst całości był taki: jeżeli nie będziemy pracowali nad sobą, jeżeli nie będziemy się rozwijali w dobrym kierunku, jeżeli nie będziemy promowali dobrych rozwiązań i dobrych zachowań, to dojdzie do takiej sytuacji, jaka została przedstawiona w piosence. Jej wykonanie było swego rodzaju przestrogą na przyszłość – powiedziała i przeprosiła za wybór piosenki.

Czytaj też:
Klęska Nowackiej? Uczniowie wypisują się z edukacji zdrowotnej
Czytaj też:
"Zaczynamy obserwować duży rozłam między dziećmi". Prace domowe wrócą?


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: RMF FM / starachowice-net, se.pl
Czytaj także