#WARTO Polityczna burza, która rozpętała się po akcie dywersji na torach, przede wszystkim dotycząca narodowości jej sprawców oraz ich mocodawców, skutecznie odwróciła uwagę od procedowanego przez Sejm wdrożenia dyrektywy o sługach cyfrowanych DSA. Przebieg obrad komisji sejmowej (z 4 listopada 2025 r.) z udziałem ponad 40 organizacji pozarządowych pokazał realne niebezpieczeństwa.
Nowe unijne przepisy, pod pretekstem ochrony użytkowników – obok np. zabezpieczenia interesów konsumenta przed oszustwami w sieci – wprowadzają groźne rozstrzygnięcia. Przede wszystkim chodzi o niejasność sformułowań zapisów, arbitralność rozstrzygnięć urzędników powoływanych przez rząd (prezes UKE i UOKIK), brak skutecznej procedury odwoławczej, możliwość dowolnego rozszerzania katalogu „przestępstw” i „nielegalnych treści”, no i wisienka na torcie: zgłoszenie o przestępstwie w sieci będzie nie tylko przywilejem organów państwa, lecz także będzie przysługiwać „zaufanym podmiotom sygnalizacyjnym”.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
