Jak podało wczoraj "Do Rzeczy”, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher wysłała do premiera Mateusza Morawieckiego list, w którym poucza, co wolno, a czego nie wolno mówić ministrom polskiego rządu ws. stacji TVN.
Czytaj też:
Kontrowersyjny list amerykańskiej ambasador
List został wysłany 19 listopada. Jednak błędy w nazwiskach (Mateusza Morawieckiego oraz Joachima Brudzińskiego) i niestandardowy charakter pisma wywołały falę spekulacji dot. jego autentyczności. – Kopia pisma, załączona do wglądu dla prezydenta Andrzeja Dudy wpłynęła do Kancelarii – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta. Spychalski nie odniósł się do samej treści. Do sprawy nie odniosła się na razie także Ambasada Stanów Zjednoczonych.
twitterCzytaj też:
Media publikują list ambasador Mosbacher do premieraCzytaj też:
Gowin odwołuje spotkanie z ambasador USA po jej słowach dotyczących mediów w Polsce