Dwie osoby nie żyją, 11 zostało rannych. Dane te potwierdziło francuskie MSW. Policja nie podaje jeszcze oficjalnych informacji. Liczba ofiar wciąż rośnie. Mężczyzna z bronią automatyczną otworzył ogień do tłumu w okolicach jarmarku świątecznego w centrum miasta. Napastnik nie został jeszcze zatrzymany przez policję. Trwa obława, sprawdzane są nagrania z miejskiego monitoringu.
Centrum miasta zostało ewakuowane, a władze apelują, aby nie opuszczać domów. Na ulicach pojawili się funkcjonariusze z bronią gładkolufową. Według świadków kilka chwil po pierwszych informacjach o ataku szef MSW Christophe Castaner pospiesznie opuścił budynek Pałacu Elizejskiego. "Prezydent Macron poprosił ministra spraw wewnętrznych, by udał się do Strasburga" – poinformowała na Twitterze korespondentka TVP Dominika Cosić.
"Sprawca był w rejestrze osób podejrzanych o terroryzm. Są już jego dane" – napisał Eryk Mistewicz.
twitter
Media informują, że w Strasburgu doszło do serii ataków, a nie pojedynczego wydarzenia. Do odwołania zamknięto budynki Parlamentu Europejskiego, które znajdują się nieopodal miejsca wydarzeń.
twittertwittertwittertwittertwitter