Kto odwołuje dyrektora w trakcie zatwierdzania ramówki? – to retoryczne pytanie z charakterystycznym gestem pukania się w czoło usłyszeliśmy od jednego z naszych rozmówców, którego próbowaliśmy dopytywać o szczegóły ostatnich decyzji personalnych prezesa Jacka Kurskiego.
Informacja o tym, że szykuje się odwołanie dyrektorów obu głównych anten – „Jedynki” Jana Pawlickiego i szefa „Dwójki” Macieja Chmiela – pojawiła się w TVP już jakiś czas temu. Nikt jednak nie traktował jej do końca poważnie. W ubiegły wtorek o krążących plotkach napisały na internetowych stronach „Gazeta Wyborcza” i „Press”. Tego samego dnia TVP wydała komunikat, w którym informuje o przesunięciu Chmiela na inne stanowisko i dementuje doniesienia na temat Pawlickiego.
Chmiel, jak podaje Centrum Informacji TVP, został odsunięty „w wyniku zmiany kompetencyjnej, mającej na celu optymalne wykorzystanie jego potencjału”. Były dyrektor „Dwójki” objął nowe stanowisko szefa biura handlu i ma odpowiadać za koprodukcję zagraniczną, zwłaszcza za współpracę z BBC przy produkcji filmów i seriali. „Jan Pawlicki pełni funkcję dyrektora w TVP1” – czytamy w tym samym komunikacie. Jednak dobrze poinformowani pracownicy „Jedynki” nie do końca wierzą w te zapewnienia. Panuje atmosfera niepewności, większość osób, z którymi rozmawialiśmy, uważa, że dni obecnego szefa „Jedynki” są policzone. – Kurski wstrzyma się, żeby nie było wrażenia, że odwołuje dyrektorów hurtowo, ale nie sądzę, by Pawlicki utrzymał się na stanowisku. Co najwyżej przesuną go i zostanie w strukturze spółki na jakimś innym stanowisku – uważa nasz rozmówca z kręgu prezesa. (...)