Na tragiczną według organizacji sytuację w Polsce uwagę zwrócił poseł PiS Paweł Lisiecki. A zdaniem organizacji walczącej o prawa człowieka, sytuacja w Polsce jest zaskakująco zła. Jak prezentuje AI na grafice, w Polsce ludzie muszą liczyć się z inwigilacją, dyskryminacją, sądami pozbawionymi niezależności, ograniczaniem wolności zgromadzeń, przemocą wobec kobiet i mową nienawiści.
"Od całkowitego zakazu aborcji, przez pomysł wypowiedzenia konwencji antyprzemocowej do ograniczenia dostępu do antykoncepcji awaryjnej – polskie kobiety spotyka coraz większa dyskryminacja i przemoc ze strony państwa, społeczeństwa i rodziny" – straszy AI na swojej stronie.
„Wolność pokojowego zgromadzania się to prawo człowieka, nie przestępstwo. Władze Rzeczypospolitej Polskiej powinny powrócić do wypełniania swoich zobowiązań międzynarodowych w zakresie ochrony wolności zgromadzeń i wypowiedzi, jak również zapewnić, by sądy orzekały w sposób w pełni niezależny i sprawiedliwy” – apeluje organizacja.
Amnesty International nie jest też zadowolone z pracy służb, które mają zapobiegać „rzekomemu (według organizacji – red.) zagrożeniu groźbą terroryzmu”. „Inwigilacja i wzrost uprawnień służb bezpieczeństwa usprawiedliwiana względami bezpieczeństwa narodowego, rzekomo poważnie zagrożonego groźbą terroryzmu, powoduje, że w Polsce prawo do prywatności stało się iluzoryczne” – ostrzega AI.
Czytaj też:
Zwolennicy aborcji i antyrządowi zadymiarze. Oni opowiedzą Europie o PolsceCzytaj też:
Tak Amnesty International "walczy" o prawa człowieka. "Będzie wam to zapamiętane"