Jednocześnie May zaznaczyła, że nie chce by Wielka Brytania musiała przeprowadzać wybory do Parlamentu Europejskiego. – Idea tego, że trzy lata po ogłoszeniu wyjścia z Unii, Brytyjczycy mieliby wybrać nowych europarlamentarzystów wydaje mi się nie do przyjęcia – mówiła w Izbie Gmin.
Opóźnienie Brexitu ma dać brytyjskiemu rządowi szansę na podjęcie kolejnej próby przyjęcia przez parlament wynegocjowanej umowy ws. warunków wyjścia z UE w najbliższych tygodniach. Rzecznik Theresy May potwierdził, że brytyjska premier oraz jej ministrowie są "zdeterminowani, aby znaleźć sposób, by parlament zagłosował w sprawie umowy dotyczącej brexitu". Ostrzegł, że długie opóźnienie wyjścia z UE byłoby "porażką polityków".
Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską w nocy z 29 na 30 marca. Jednak brytyjski parlament nie przyjął umowy z UE wynegocjowanej przez rząd, a jednocześnie opowiedział się przeciw opuszczeniu wspólnoty bez umowy.