Czaputova zdobyła w drugiej turze 58,4 proc. głosów, podczas gdy jej przeciwnik 41,6 proc. Jeszcze przed oficjalnym podaniem wyników Szefczovicz uznał wyższość rywalki i zadzwonił z gratulacjami.
Kim jest Czaputova?
Nowa prezydent Słowacji to 45-letnią prawniczką o liberalnych poglądach. Do polityki weszła zaledwie dwa lata temu i szybko stała się twarzą antyrządowej fali, która narosła po zabójstwie dziennikarza Jana Kuciaka. Śledczy podejrzewają, że zabójstwo ma związek z materiałem nad którym pracował Kuciak, dotyczącym przestępstw podatkowych. Dziennikarz interesował się m.in. postacią słowackiego biznesmena Mariana Kocznera, którego oskarżono o morderstwo. Z kolei Czaputowa jako prawniczka zasłynęła z 14-letniej batalii z firmą Kocznera, z którą procesowała się ws. nielegalnych wysypisk śmieci.
Czaputova stała się twarzą protestu i niezadowoleń społecznych. Wyrażało to m.in. hasło z jakim poszła do wyborów – "za uczciwą Słowację". W 2017 roku założyła partię Progresywna Słowacja. W trakcie kampanii zapowiedziała, że w razie wygranej zrezygnuje z członkostwa w ugrupowaniu. Wsparł ją m.in. ustępujący prezydent Andrej Kiska, wskazując ją jako swojego następcę. Po ogłoszeniu wyborów kobieta podziękowała zarówno po słowacku, jak też i w językach mniejszości narodowych: czeskim, romskim i ruskim.
– Jestem szczęśliwe nie tylko z powodu rezultatu, ale głównie dlatego, że można mówiąc prawdę, nie ulegając populizmowi, wzbudzić zainteresowanie bez agresywnego słownictwa – stwierdziła poruszona polityk.
Czytaj też:
Śmierć polskiej turystki w Karpatach ZachodnichCzytaj też:
Polscy parlamentarzyści będą obserwować wybory na Ukrainie. Rusza specjalna misja