"Przyszłość Polski. Wielki wybór" – takie hasło będzie towarzyszyć Koalicji Europejskiej w czasie majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego. KE została powołana 24 lutego. W jej skład wchodzi pięć ugrupowań: Platforma Obywatelska, PSL, SLD, Nowoczesna oraz Zieloni. W deklaracji programowej na majowe wybory do PE znalazło się 10 punktów: Polska wśród liderów UE, fundusze europejskie dla obywateli i samorządów, Unia lepszej żywności i równych szans dla rolnictwa, Unia zdrowszego i dłuższego życia, zakładająca stworzenie Europejskiego Programu Onkologicznego, Unia czystego powietrza i taniej energii, Unia na rzecz wyrównania poziomów życia Europejczyków, Unia europejskich wartości, UE dla młodych, zakładająca stworzenie europejskiej legitymacji studenckiej i szkolnej, gwarantującej jednolite zniżki i opiekę zdrowotną w całej Europie oraz staże zawodowe, Unia wspólnego bezpieczeństwa oraz Unia spójna transportowo i komunikacyjnie. Szczegóły mamy poznać podczas sobotniej konwencji Koalicji Europejskiej.
Czytaj też:
Koalicja Europejska zdradza hasło wyborcze i przedstawia deklarację programową
Według wicemarszałek Sejmu Koalicji Europejskiej brakuje wiarygodności: – W polityce najważniejsza jest wiarygodność. Poprzez tę wiarygodność należy oceniać deklaracje polityczne, które padają z różnych stron. Koalicja Europejska przedstawiła dzisiaj swoje, jak to sama nazywa, cele w PE, które zechce realizować. Oceniając te propozycje, które dzisiaj wybrzmiały, należy patrzeć przez pryzmat wiarygodności, skuteczności, a jaka jest wiarygodność Platformy czy Koalicji Obywatelskiej?
Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości przywołała dwa przykłady: tzw. pakiet mobliności oraz ACTA2. – Dzisiejsze głosowanie w związku z tzw. pakietem mobilności. Politycy Europejskiej Partii Ludowej robią wszyscy, by przeforsować niekorzystne rozwiązania dla polskich przewoźników, a gdzie są politycy PO, Koalicji Europejskiej? Gdzie ich skuteczność w przekonywaniu swoich kolegów, będących we frakcji, że rozwiązania, które są proponowane, są niekorzystne dla Polaków i polskich przewoźników? Że uderzają w polskie firmy. I tak jest zawsze (...) Kolejny przykład to tzw. ACTA2. Wielokrotnie słyszeliście z ust polityków Platformy, że tego rozwiązania nie poprą. W efekcie ACTA2 poparli, głosując by tak naprawdę cenzura w internecie funkcjonowała. Jak to jest panowie z PO, z Koalicji Europejskiej, z waszą wiarygodnością? Ogłaszacie cele, mówicie o działaniu w Europie, a od wielu lat w tej Europie chowacie głowę w piasek w momencie, kiedy ważą się losy czy decyzje ważne dla Polaków, dla Polski i podejmujecie decyzje, które dla naszego kraju są niekorzystne – mówiła Beata Mazurek.
– Z deklaracji tej wynika jedno: puste hasła, obietnice. I tak naprawdę sprawdzić wiarygodność tych pustych haseł można w internecie, można analizować ich wypowiedzi, ale można też łatwiej sprawdzić na naszym profilu internetowym, ja kto wygląda, bo myśmy te ich obietnice rozszerzyli – stwierdziła rzeczniczka PiS.
Czytaj też:
Co Polacy myślą o Kaczyńskim? Złe wieści dla prezesa PiS