Eurostat wyliczył, że w porównaniu z IV kwartałem 2019 r. mieszkania w Polsce zdrożały o 7,9 proc. Pod tym względem wyprzedził nas jedynie Luksemburg (11 proc.).
Serwis Expander zwraca uwagę, że za ten wynik odpowiada przed wszystkim bardzo silny wzrost cen mieszkań (+10,6 proc.) na rynku wtórnym.
Drugi ważny czynnik to niskie stopy procentowe, które sprawiają, że kredyty hipoteczne stały się najtańsze w historii. Średnie oprocentowanie spadło z 4,4 proc. (w grudniu 2019 r.) do niespełna 3 proc. (w listopadzie 2020 r.).
Według wyliczeń Expandera, rata kredytu w wysokości 300 000 zł na 25 lat spadła z 1649 zł do 1415 zł. W komentarzu napisano, że "znacznie niższe raty kredytowe skusiły do zakupów tych, którzy akurat nie ucierpieli finansowo z powodu pandemii".
Dane Eurostatu pokazują również, jak ceny mieszkań zmieniły się w latach 2015–2020. W tym okresie w Polsce nastąpił wzrost na poziomie 37 proc., ale np. na Węgrzech było to aż 80 proc. Natomiast średnia unijna wyniosła 27 proc.
Czytaj też:
Drastyczny wzrost cen. Za te produkty zapłacisz więcej