"Poważna stracona szansa". Media oceniają wpływ sankcji na Rosję

"Poważna stracona szansa". Media oceniają wpływ sankcji na Rosję

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: Wikimedia Commons
Ekonomiści są zgodni, że straty Rosji wynikające z sankcji narastają i w dłuższej perspektywie znacznie pogorszą sytuację w kraju.

Sześć miesięcy po wprowadzeniu zakrojonych na szeroką skalę sankcji wobec Rosji, jej gospodarka na pierwszy rzut oka nie załamała się. Większość ekonomistów zgadza się jednak, że w dłuższej perspektywie czasowej Rosja poniesie realne straty. Tymczasem Moskwa nadal co miesiąc zarabia równowartość miliardów dolarów na eksporcie ropy i gazu, pisze "The Washington Post".

Wpływ sankcji na Rosję

Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewiduje, że rosyjska gospodarka skurczy się w tym roku o 6 proc. To mniej niż zakładało część ekspertów, którzy szacowali spadek na poziomie 10 proc. lub więcej.

Sankcje „zdecydowanie działają, ale niestety znacznie wolniej niż wszyscy oczekiwali sześć miesięcy temu”, mówi Maxim Mironov, rosyjski ekonomista z IE Business School w Madrycie.

Ekonomiści twierdzą, że aby wyrządzić jeszcze więcej szkód, Unia Europejska powinna uderzyć w główne źródło dochodów Rosji: eksport ropy i gazu. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania zakazały importu rosyjskiej ropy i gazu, ale Europa, która jest silnie uzależniona od rosyjskich surowców energetycznych, zgodziła się jedynie na ograniczenie importu, a nie jego całkowity zakaz. Biały Dom i inni sojusznicy naciskają na natychmiastowe działanie, ustalając pułap cenowy rosyjskiej ropy, który zmusiłby Moskwę do jej sprzedaży poniżej cen rynkowych.

Niektóre aspekty wprowadzonych sankcji okazały się niewielkie lub nie tak surowe, jak się spodziewano. Niepowodzenie Europy w szybkim zaprzestaniu kupowania rosyjskiej ropy z powodu swojego uzależnienia od niej było poważną straconą szansą, stwierdzają amerykańscy dziennikarze. UE zamierza zakazać większości zakupów rosyjskiej ropy dopiero w grudniu, a produktów naftowych w lutym.

Problemy Moskwy

Rosja przestała publikować wiele statystyk gospodarczych, co utrudnia ocenę, jak mocno dotykają ją sankcje, ale niektóre dane wskazują na oznaki załamania.

W lipcu Rosja poinformowała o deficycie budżetu federalnego w wysokości 900 miliardów rubli z powodu cięć w niektórych źródłach dochodów podatkowych. Ta „ogromna luka” jest równa 8 proc. produktu krajowego brutto.

– Putin wciąż ma gotówkę, ponieważ zarobił dużo pieniędzy w pierwszych miesiącach wojny, kiedy ceny ropy były wysokie, a gospodarka nie załamała się. Ale teraz sankcje zaczynają działać, zaczynają działać znacząco – powiedział Rosjanin. ekonomista Siergiej Gurijew cytowany przez "TWP".

Eksperci twierdzą, że chociaż sankcje mogą nie zadziałać wystarczająco szybko, aby wywołać niezadowolenie społeczne lub ograniczyć zdolność Rosji do prowadzenia wojny w nadchodzących miesiącach, ich długofalowy wpływ spowoduje ogromne szkody dla kraju.

Czytaj też:
"Popieramy stanowisko kanclerza Niemiec". Węgry znów przeciw sankcjom na Rosję
Czytaj też:
Sankcje na Kreml. Putin znalazł nowego odbiorcę dla rosyjskich paliw

Źródło: The Washington Post
Czytaj także