Opinia rzecznika generalnego TSUE. ZBP: Nie ma charakteru wiążącego

Opinia rzecznika generalnego TSUE. ZBP: Nie ma charakteru wiążącego

Dodano: 
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zdjęcie ilustracyjne
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Flickr (CC BY 2.0)
Związek Banków Polskich (ZBP) ocenił, że opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) nie ma charakteru wiążącego.

Rzecznik generalny TSUE Anthony Michael Collins orzekł w czwartek, że po uznaniu umowy kredytu hipotecznego za nieważną ze względu na nieuczciwe warunki, konsumenci mogą dochodzić względem banków roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych, natomiast banki nie mają tego prawa.

Stwierdził również, że to do sądów krajowych należy ustalenie – w oparciu o prawo krajowe – czy konsumenci mają prawo dochodzić tego rodzaju roszczeń oraz – jeżeli tak jest – rozstrzygnięcie o ich zasadności.

ZBP: Opinia rzecznika nie przesądza rozstrzygnięcia

"Opinia rzecznika generalnego TSUE nie ma charakteru wiążącego ani dla sędziów Trybunału, ani dla sądów krajowych. Treść opinii rzecznika generalnego nie może być utożsamiana ze zdaniem TSUE. Opinia stanowi wyłącznie wsparcie dla sędziów Trybunału i punkt wyjścia do wewnętrznej dyskusji na temat ostatecznego kształtu wyroku" – czytamy w komunikacie ZBP.

"Niezależnie od opinii rzecznika generalnego, to Trybunał ostatecznie zdecyduje, czy możliwe jest uznanie, że Dyrektywa takie roszczenie, gdy konsument może żądać od banku zwrotu kosztów korzystania z zapłaconych rat, na gruncie prawa krajowego wyklucza" – stwierdził Związek.

Podkreślono, iż nazywanie opinii rzecznika generalnego "zapowiedzią" lub "wstępem" do właściwego orzeczenia jest mylące i może wprowadzać w błąd, ponieważ opinia nie determinuje wyroku TSUE.

Związek zaznaczył również, że w opinii rzecznika Dyrektywa (93/13) nie reguluje tego, jak powinny rozliczyć się strony umowy o kredyt indeksowany, jeśli zostanie ona uznana za nieważną. Dlatego odpowiedzi na pytanie, czy konsument może żądać od banku zwrotu kosztów korzystania z zapłaconych rat, poszukiwać należy w prawie krajowym. Jeżeli prawo krajowe dopuszcza takie roszczenie konsumenta, to Dyrektywa nie stoi temu na przeszkodzie.

Czytaj też:
Müller: To jest spór, który w Unii Europejskiej toczy się od 50 lat

Źródło: ISBnews.pl
Czytaj także