Ukraina zabiega o możliwość wytwarzania zachodniego sprzętu na swoim terytorium. Kwestie związane z uruchomieniem produkcji broni są już omawiane z wieloma firmami, w szczególności z niemieckim koncernem Rheinmetall. Jak poinformował przedstawiciel przedsiębiorstwa, pracujący dla niego technicy działają już na terytorium Ukrainy, naprawiając niemiecki sprzęt wojskowy walczący na froncie.
"Firma zamierza w najbliższej przyszłości rozpocząć na Ukrainie montaż transportera opancerzonego Fox, a jego komponenty wysyłać przez granicę w czymś, co nazwała «Fox in a Box». W przyszłości ambicjami Rheinmetall jest produkcja nowego czołgu Panther i sprzętu przeciwlotniczego na Ukrainie” – czytamy w materiale "Wall Street Journal".
Dyrektor generalny firmy Armin Papperger zauważył, że produkcja sprzętu na Ukrainie będzie tańsza, biorąc pod uwagę niższe koszty pracy. Papperger spodziewa się na początku przyszłego roku zawarcia odpowiedniego kontraktu z Ukrainą na budowę kołowego transportera opancerzonego Fox i najnowszego bojowego wozu piechoty Lynx.
Rheinmetall
Niemiecki koncern Rheinmetall produkuje szereg sprzętów używanych przez ukraińskie wojsko na polu walki. Od dawna pojawiały się spekulacje, że firma otworzy produkcję na Ukrainie. Oczekuje się, że niemiecki koncern rozpocznie produkcję pojazdów opancerzonych na Ukrainie w przyszłym roku, a pierwsze produkty zostaną wypuszczone na rynek w pierwszej połowie 2024 roku.
Na początku grudnia poinformowano, że firma otrzymała kontrakt na dostawę amunicji artyleryjskiej na Ukrainę o łącznej wartości około 142 mln euro. W ramach umowy Rheinmetall wyprodukuje dziesiątki tysięcy pocisków kalibru 155 mm. Zostaną one jednak dostarczone dopiero w 2025 roku.
Czytaj też:
Zachód zwalnia z pomocą dla Ukrainy. Spadek o 90 proc.Czytaj też:
Senat USA odrzucił pakiet wydatków na Ukrainę. Republikanie mają powód