Chiński producent baterii elektrycznych Contemporary Amperex Technology (CATL) postanowił, że rezygnuje z planów budowy zakładu produkcyjnego w Jaworznie w południowo-zachodniej Polsce.
Nie będzie fabryki CATL
O fiasku przedsięwzięcia napisał w mediach społecznościowych prezydent Jaworzna Paweł Silbert.
Prezydent Jaworzna oznajmił, że wycofanie się CATL można przypisać opóźnieniom w zapewnieniu odpowiednich dostaw energii elektrycznej, przy czym burmistrz podkreślił zarazem niedociągnięcia w infrastrukturze i dostawach innych mediów.
"Wspomniana w artykule firma CATL rozważała lokalizację swojej europejskiej fabryki u nas w Jaworznie, na terenie Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego lub na Dolnym Śląsku. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, ponieważ czas oczekiwania na zapewnienie prądu w wystarczającej ilości jest w Polsce zbyt długi" – napisał Silbert.
Energochłonna produkcja
"Produkcja baterii do samochodów elektrycznych jest energochłonna. Dla zlokalizowania takiej inwestycji nie bez znaczenia jest także strona logistyczna. A drogi do Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego dopiero mają być budowane. Projekt na realizację infrastruktury drogowej otrzymał nawet promesę na 250 mln zł od byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Stało się to na kilka dni przed wyborami, o czym szeroko pisała prasa lokalna" – czytamy na portalu "Green news".
Jak wskazują branżowe media, CATL jest największym na świecie producentem akumulatorów do aut elektrycznych. Korporacja jest obecna w Europie, w tym na Węgrzech, gdzie buduje fabrykę akumulatorów o wartości 7,2 miliarda euro.