Obecnie w ministerstwie rozważane są trzy-cztery warianty tej zmiany. – Tak naprawdę ta reforma, która jest zapisana w kamieniu milowym A4.7 – my ją na pewno będziemy realizować, bo ta reforma nie jest objęta wnioskiem rewizyjnym, który w kwietniu przyjmowała Rada Ministrów, co oznacza, że Polska realizować tę reformę. My jako MRPiPS jesteśmy do tego przygotowani – powiedział Gajewski w Tok FM.
– Od realizacji tego kamienia zależy wypłata trzeciej transzy środków, my w tej chwili mamy wypłaconą w kwietniu pierwszą transzę, a zatem czasu jest jeszcze trochę – dodał.
Wiele szczegółów do ustalenia
Do rozstrzygnięcia pozostaje, które rodzaje umów będą oskładkowane, kwestia uregulowania zbiegu umów, a także zakres, w jakim te umowy mają zostać oskładkowane. – Oczywiście, uważam, że te propozycje powinniśmy jako rząd przedstawić możliwie szybko, ale nie dlatego tylko, że zależy od tej propozycji wypłaca III transzy środków z KPO, ale przede wszystkim, że do tych zmian muszą dostosować się pracodawcy, płatnicy składek, ubezpieczeni. To są rzeczy, które powinny wchodzić z początkiem roku kalendarzowego i stąd rzeczywiście jest potrzeba w miarę szybkiego podjęcia takiej decyzji – wskazał wiceminister.
Decyzja ma zostać podjęta w rządzie przy udziale minister pracy i polityki społecznej, ministra finansów, minister funduszy i polityki regionalnej i kierownictwa rządu, podkreślił. Na pytanie, kiedy zapadnie, Gajewski odpowiedział, że "w najbliższym czasie, w I półroczu 2024 roku".
Poinformował, że resort ma obecnie przygotowane trzy-cztery warianty wdrożenia tej reformy. Pytany czy zmiana miałaby wejść od 1 stycznia 2025 r. przyznał, że "jest taka możliwość".
– Jesteśmy w tej chwili w maju, sześć miesięcy to jest okres, w którym i ZUS jest w stanie przygotować się do zmiany; […] wydaje się również, że także płatnicy składek mogliby w takim terminie się do tej zmiany przygotować, również ubezpieczeni, planując swoje aktywności zawodowe na kolejny rok – podkreślił wiceminister.
Zwrócił też uwagę, że w projektowanej regulacji znajdą się przepisy przejściowe. – Trzeba też pamiętać, że w każdej zmianie, która zmienia to, co jest kluczowe są przepisy przejściowe, który by np. odnosiły się (…) do umów już zawartych przed wejściem w życie tych zmian, czyli mogłyby być traktowane w całości lub części na starych zasadach przez pewien czas, co na pewno ułatwiłoby sprawę zarówno dla płatników składek, jak i dla ubezpieczonych – zaznaczył Gajewski.
Czytaj też:
Kredyt 0 proc. wyląduje w koszu? "Miliardy z budżetu powinny trafić na budowę mieszkań"Czytaj też:
Dziemianowicz-Bąk: Chcemy płacy minimalnej na poziomie 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia