Ograniczenie gospodarki leśnej zostało wprowadzone z początkiem roku. Moratorium na wycinkę drzew obowiązywało do poniedziałku. Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że zostanie ono przedłużone – podaje telewizja Trwam w materiale zatytułowanym "Niebezpieczne memorandum".
Hennig-Kloska: Moratorium na wycinkę drzew będzie przedłużone
– Czekam na zakorzenienie tej decyzji w Planach Urządzenia Lasów. Ta ochrona również tam powinna zostać uwzględniona, do tego czasu przedłużam moratorium – przekazała minister klimatu podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
– W praktyce oznacza to negatywne skutki zarówno dla przyrody, jak i gospodarki – uważa Paweł Sałek, poseł PiS, wiceminister klimatu w latach 2005-2018. – Te decyzje będą szkodliwe dla całego polskiego przemysłu i gospodarki. Także niszczy się ochronę przyrody, mówiąc o tym, że rzekomo chronimy przyrodę – podkreśla.
Minister środowiska zapowiedziała, iż moratorium może zawierać drobne zmiany wynikające z konsultacji społecznych. "Problem w tym, że szefowa resortu bagatelizuje głos większości, która sprzeciwiła się planom resortu dotyczącym ograniczenia gospodarki leśnej" – odnotowuje TV Trwam.
Sałek: Głos społeczeństwa się nie liczy
– Głos społeczeństwa nie liczy się zupełnie dla pani minister. Pani minister lekceważy 77 tys. głosów osób, które wzięły udział w konsultacjach społecznych. Pani minister Kloska uznaje tylko te głosy, które są za tym, aby wyłączać kolejne tereny z użytkowania, ze zrównoważonej gospodarki leśnej – powiedział Sałek.
Według niego moratorium jest niezgodne z prawem. – Te działania łamią dwie ustawy, kilka rozporządzeń, a także są wbrew zapisom, które są przyjęte w dyrekcji generalnej, jeśli chodzi o zarządzenia dyrektora generalnego – argumentował poseł PiS.
Moratorium obejmuje dziesięć lokalizacji, m.in. Bieszczady, Puszczę Borecką, Świętokrzyską, Augustowską, Karpacką, a także okolice Iwonicz-Zdroju i Wrocławia.
Czytaj też:
"Natychmiastowa dymisja Hennig-Kloski". Protestowali leśnicy